Dalajlama: tortury trwają, mimo igrzysk
Mimo trwającej w Pekinie olimpiady, chińskie władze niezmiennie represjonują i torturują Tybetańczyków - powiedział składający obecnie wizytę we Francji Dalajlama XIV.
Z żalem muszę powiedzieć, że idea pokoju olimpijskiego nie jest w żaden sposób respektowana przez chińskie władze w Tybecie - powiedział duchowy przywódca Tybetańczyków.
W Tybecie nadal też obowiązują ograniczenia w zakresie przepływu informacji i bardzo ścisła cenzura. Cywile są zatrzymywani, torturowani, co w wielu przypadkach prowadzi do ich śmierci. To przejmuje smutkiem - mówił dalajlama.
Dalajlama składa kilkunastodniową wizytę we Francji. W minioną środę spotkał się z grupą parlamentarzystów. Nie ma natomiast planów jego spotkania z prezydentem Nicolasem Sarkozym. W sobotę dalajlama rozmawiał z rywalką obecnego prezydenta w wyborach Segolene Royal, która oznajmiła m.in. iż wybiera się z wizytą do Tybetu.
W środę dalajlama uczestniczyć będzie w otwarciu buddyjskiej świątyni w Nantes w Bretanii. Według niepotwierdzonych informacji, w uroczystości mają m.in. uczestniczyć prywatnie szef dyplomacji francuskiej Bernard Kouchner oraz małżonka prezydenta Sarkozy'ego, Carla Bruni.