"Dajcie radość swoim dzieciom". Piknik w ogrodach KPRM, a tam... wypchane zwierzęta i pokaz technik obronnych
- Takie dni są po to, byśmy byli razem, byśmy pamiętali, że zawsze najważniejszy jest uśmiech dziecka - reklamowała piknik premier Beata Szydło. Na imprezie zjawiły się tłumy, ale naszą uwagę przykuło kilka ciekawych szczegółów.
- Niech to będzie dzień szczęścia dla tych małych gości, którzy są tutaj razem z nami, dla wszystkich rodzin (...) Dajcie radość swoim dzieciom - tak mówiła dzisiaj szefowa rządu. Piknik z okazji Dnia Dziecka odbył się w ogrodach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Kilka dni temu Beata Szydło zachęcała wszystkich do udziału w imprezie.
Były konkursy z nagrodami, pokazy psów Służby Celnej, doświadczenia naukowe, symulator jazdy 3D oraz zawody sportowe.
Swoje stanowiska przygotowały poszczególne ministerstwa, a także m.in Żandarmeria Wojskowa, Polski Związek Łowiecki czy Fundacja PGNiG.
Przygotowano szereg atrakcji, dzieci były zachwycone. Było na przykład sportowe miasteczko.
Ułożono nawet z puzzli godło Polski. To była świetna impreza, ale naszą uwagę przykuło kilka, dość kontrowersyjnych, szczegółów.
Ministerstwo Środowiska zachęcało na przykład, aby poznać zwierzęta i ich odgłosy. Super, świetnie, zastanawiamy się tylko, dlaczego zwierzęta były wypchane.
Nie spodobało się to internautom. "Żenada" - piszą bez ogródek.
Dość zaskakujące przedstawianie dało z kolei Ministerstwo Sprawiedliwości. Dzieci zobaczyły pokaz technik obronnych Grupy Interwencyjnej Służby Więziennej. Serio?
Była też fotobudka i małe dzieci w pełnym umundurowaniu z pałkami w ręku. W kontekście sprawy śmierci Igora Stachowiaka na komisariacie to dość zaskakujące zestawienie.
I na koniec:znak rozpoznawczy premier Szydło, czyli nowa broszka. Tym razem zaskoczyła, bo wpięła w biały żakiet kolorowego ptaka.