D. Tusk: nie podpiszę Karty Praw Podstawowych UE
Premier Donald Tusk powiedział, że
podpisze Traktat Reformujący UE z uwzględnieniem brytyjskiego
protokołu o ograniczeniu stosowania Karty Praw Podstawowych, bo
wie, że gdyby tak nie zrobił, zagrożona byłaby skuteczna
ratyfikacja Traktatu w Polsce.
Mamy poczucie pełnej odpowiedzialności za bezpieczny przebieg ratyfikacji Traktatu Reformującego. (...) Otrzymałem w rozmowie z panem prezydentem - ale mówię też o publicznych sygnałach - informacje, które wskazują jednoznacznie, że inny tryb podpisywania zagroziłby skutecznej ratyfikacji tutaj w kraju - mówił premier w sejmowym expose.
Podkreślił, że PO i PSL nie podzielają większości artykułowanych wobec Karty Praw Podstawowych obaw, ale "szanują odrębny pogląd i nie lekceważą głosów poprzedników, ani istotnych środowisk społeczno-politycznych w kraju".
Zaznaczył, że zdaniem PO i PSL Karta Praw Podstawowych byłaby "aktem pożytecznym", ale rzeczą najważniejszą jest bezpieczne doprowadzenie do finału ratyfikacji Traktatu Reformującego.
Zapewnił, że przeprowadzone w tej sprawie konsultacje potwierdziły, że nasi partnerzy europejscy rozumieją nasze stanowisko. Tusk podkreślił, że decyzja ws. Traktatu i Karty jest wyrazem gotowości do współpracy ze wszystkimi głównymi aktorami na polskiej scenie politycznej.
Karta Praw Podstawowych gwarantuje najważniejsze prawa obywatelskie, ekonomiczne i socjalne obywateli UE. Przyjęta przez unijne instytucje w 2000 r. ma stać się, wraz z wejściem w życie Traktatu Reformującego UE, dokumentem prawnie wiążącym o takiej samej randze jak traktaty.
Jej proklamowanie przez przywódców unijnych instytucji: Europarlamentu, Rady UE i Komisji Europejskiej nastąpi 12 grudnia, dzień przed podpisaniem w Lizbonie Traktatu Reformującego UE.