Czym różni się nowy szef MSZ od Witolda Waszczykowskiego? Odpowiada niemiecka prasa
Czy Jacek Czaputowicz będzie lepszym ministrem spraw zagranicznych od poprzednika? Niemiecka prasa dostrzega pomiędzy nimi fundamentalną różnicę. "Die Welt" uważa, że nowy szef MSZ stara się "nie stawiać ciężarów przeszłości na pierwszym miejscu".
17.01.2018 | aktual.: 28.03.2022 10:51
- Reparacje wojenne nie są problemem - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Dodaje, że szef polskiej dyplomacji nie zamierza podczas wizyty w Berlinie poruszać tego tematu. - W relacjach między naszymi rządami temat ten nie istnieje - cytuje ministra "FAZ".
Relacjonując spotkanie szefa polskiej dyplomacji z niemieckimi dziennikarzami, korespondent "FAZ" zwraca uwagę na jego wyjaśnienia, że debata o reparacjach jest "wewnętrzną dyskusją" w Polsce, ponieważ wielu ludzi, którzy przeżyli niemiecką okupację, ciągle jeszcze uważa się za poszkodowanych.
Wewnętrzna debata jest "konieczna" i może być "bardzo pożyteczna", jeżeli dojdzie do dialogu ze stroną niemiecką, powiedział według "FAZ" Czaputowicz. Problem niemieckich reparacji po wojnie nie został rozwiązany w sposób sprawiedliwy, jednak "obecnie nie jest problemem stosunków dwustronnych".
Minister przyznał, że skierowanie spraw odszkodowawczych do sądów amerykańskich jest elementem dyskusji toczącej się w Polsce, sam jednak - jak podkreśla "FAZ" - nie identyfikuje się z tym pomysłem.
Trudna misja Czaputowicza
Sprawę podejścia Czaputowicza do reparacji stawia na pierwszym miejscu także dziennik "Die Welt". - Reparacje? Dla nowego ministra spraw zagranicznych nie jest to temat - pisze Gerhard Gnauck.
- Świeżo nominowany szef dyplomacji Czaputowicz ma do spełnienia trudną misję - ma poprawić zakłócone relacje z Niemcami. Dlatego postępuje w niektórych sprawach całkiem inaczej niż jego poprzednik - czytamy w "Die Welt".
Gnauck przypomina, że dla Witolda Waszczykowskiego Niemcy były przede wszystkim partnerem gospodarczym. - Partnerów politycznych szukał gdzie indziej - przede wszystkim w Londynie i Budapeszcie - zauważa komentator.
Jak ocenia Gnauck, w odróżnieniu od swojego poprzednika, Czaputowicz stara się najwidoczniej "nie stawiać ciężarów przeszłości na pierwszym miejscu". - Z pewnością nie dążymy do tego, by problem (reparacji) był obciążeniem dla naszych stosunków - cytuje ministra "Die Welt".
Swoim szybkim przyjazdem do Berlina Czaputowicz chce zasygnalizować "solidarność i przyjaźń". Jednym z celów jest też "obniżenie temperatury sporu" - pisze warszawski korespondent niemieckiej gazety.
Gnauck pisze też o stanowisku szefa MSZ w sprawie sporu z Brukselą o praworządność. Przytacza opinię Czaputowicza, że ostatnie słowo w tym konflikcie powinien mieć Trybunał Sprawiedliwości UE. Komisja Europejska zadziałała przedwcześnie, zwracając się do Rady UE.
Jacek Lepiarz, Berlin