Czy w trakcie tej wizyty zwyciężą "dobre obyczaje"?
Benedykt XVI udaje się z wizytą do Niemiec, w trakcie której odwiedzi m.in. Berlin. Watykan świadom tego, że trzecia wizyta papieża w ojczyźnie nie będzie łatwa w obliczu zapowiadanych protestów, wyraził nadzieję, że zwyciężą "dobre obyczaje".
20.09.2011 | aktual.: 20.09.2011 12:44
Pierwszym etapem podróży będzie Berlin, gdzie po ceremonii powitania na lotnisku Benedykt XVI spotka się około południa w zamku Bellevue z prezydentem Niemiec Christianem Wulffem, a następnie w siedzibie Konferencji Episkopatu z kanclerz Angelą Merkel.
Po godzinie 16 papież wygłosi przemówienie w Bundestagu. Później, w tym samym gmachu spotka się z przedstawicielami wspólnoty żydowskiej. O godzinie 18.30 Benedykt XVI odprawi mszę na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.
W piątek rano w stolicy Niemiec papież rozmawiać będzie z przedstawicielami społeczności muzułmanów. Uda się następnie do Erfurtu na spotkanie z delegacją Rady Niemieckiego Kościoła Ewangelickiego i na nabożeństwo ekumeniczne w południe tamtejszym kościele. Kolejnym etapem papieskiej podróży będzie Etzelsbach, gdzie od godz. 17.45 przewodniczyć będzie nieszporom maryjnym.
W sobotę papież odprawi o godz. 9 mszę w Erfurcie. Stamtąd uda się do Fryburga Bryzgowijskiego, gdzie odwiedzi tamtejszą katedrę i spotka się z byłym kanclerzem Niemiec Helmutem Kohlem.
Na ten dzień zaplanowano również spotkania z przedstawicielami Kościołów prawosławnych, seminarzystami, Centralnym Komitetem Niemieckich Katolików (ZdK). O godz. 19 Benedykt XVI weźmie udział w czuwaniu modlitewnym z młodzieżą.
W ostatnim dniu pobytu w Niemczech, w niedzielę, papież odprawi o godzinie 10 mszę na lotnisku we Fryburgu Bryzgowijskim. Zapowiedziano także spotkania z przedstawicielami Episkopatu Niemiec i sędziami Federalnego Trybunału Konstytucyjnego oraz działaczami katolickimi.
Wieczorem Benedykt XVI powróci do Rzymu.
Włoscy watykaniści zwracają uwagę na polemiki wokół wizyty papieża, jego malejącą popularność w Niemczech, zapowiedź bojkotu wystąpienia w Bundestagu przez część parlamentarzystów oraz możliwe protesty.
"Bardzo odległy wydaje się czas, kiedy wybór papieża Ratzingera witano w Niemczech z wielką emfazą i chóralnie wyrażaną dumą" - uważa dziennik "Il Messaggero". Po sześciu latach wiele się zmieniło i - zdaniem watykanistki gazety - należy to częściowo wiązać ze wstrząsem, jaki przeżyli niemieccy katolicy po ujawnieniu skandalu pedofilii w Kościele w swym kraju.
Nie wyklucza się, że tak jak podczas pielgrzymek w Australii, USA, na Malcie i w Wielkiej Brytanii, również w Niemczech papież spotka się z ofiarami księży-pedofilów.
Rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi przyznał, że będzie to podróż nie tylko złożona i ciężka z logistycznego punktu widzenia, ale także "trudna".
Odnosząc się do zapowiedzi bojkotu papieskiego wystąpienia w Bundestagu rzecznik oświadczył: "Parlamentarzyści sami zdecydują, co robić". "Ostatecznie nie wszyscy muszą zgadzać się z papieżem. Jeśli ktoś ma obiekcje, to nie zależy to ani od nas, ani od papieża" - powiedział ksiądz Lombardi.
"Przewodniczący Bundestagu oficjalnie zaprosił papieża, tak jak w przeszłości inne osobistości. Nie jest moim zadaniem mówić, czy deputowani pluralistycznego zgromadzenia parlamentarnego powinni być obecni, czy nie" - dodał watykański rzecznik. Ponadto wyraził opinię, że decyzja o bojkocie to kwestia "zachowania" i "gościnności".
Mówiąc o istocie pielgrzymki rzecznik Watykanu powiedział: "Od papieża nie należy oczekiwać odpowiedzi na pytania marginalne. Przemierzając kraj, gdzie totalitarna negacja Boga ukazała swoje najbardziej ekstremalne konsekwencje, wspólnie będziemy zastanawiać się jak - jako osoby, jako wierzący w Boga, chrześcijanie i jako katolicy - angażować się na rzecz budowy przyszłości godnej człowieka".
Szacuje się, że w mszach celebrowanych przez Benedykta XVI w Niemczech weźmie udział około 250 tys. osób. Oczekiwanych jest 1800 pielgrzymów z Polski.