Czy w przyszłości szkoła będzie w Metaversum? Rozmowy o wirtualnej rzeczywistości w programie Digi Świat
Kilka tygodni temu informacja o podskakującym awatarze Marka Zuckerberga przebiła się do najważniejszych serwisów newsowych. Nie ma dnia, w którym media nie pisałyby o metaversum, a eksperci od nowych technologii uważają, że w przyszłości nie będziemy rozdzielać świata fizycznego od cyfrowego. Gdzie dziś jest technologia VR, jak działa, jakie szanse i zagrożenia wiążą się z jej rozwojem? O tym wszystkim rozmawiamy w najnowszym odcinku Digi Świat przygotowanym przez Fundację Digital University i dentsu Polska.
Digi Świat to seria krótkich filmów poruszających istotne i aktualne tematy ze świata digitalu, przygotowanych z myślą o nauczycielach, rodzicach i uczniach. W każdym z odcinków młodzi prowadzący, Julia i Szymon, przepytują ekspertów z danego obszaru. Forma programu zachęca do dyskusji, a nauczyciele mogą sięgnąć po dodatkowe materiały dostępne na stronie Fundacji Digital University. Tematem czwartego odcinka jest wirtualna rzeczywistość i jej najbardziej zaawansowana forma: metaversum.
Co wiemy o metaversum?
Pracują nad nim największe firmy technologiczne świata. Jego namiastkę widzimy już w grach, takich jak "Fortnite", "World of Warcraft" czy "Minecraft". Można też kupić wirtualną działkę w metaversum odwzorowującym prawdziwy świat. Ale to tylko przedsmak – za kilka lat będzie to rozbudowany cyfrowy świat z wirtualnym lądem i obiektami, do którego przeniesiemy się za pomocą okularów VR i zestawów słuchawkowych. Będziemy w nim pracować, spotykać się ze znajomymi, chodzić na wystawy i koncerty, robić zakupy, uczyć się. Jednych ta wizja rozpala, innych przeraża – uważają, że metaversum jeszcze bardziej niż obecny internet oderwie nas od "prawdziwego" życia ze wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami.
Niezależnie od tego, jakie mamy nastawienie do tematu, metaversum już powstaje, a za kilka-kilkanaście lat będziemy mieć pełnowymiarowy, kompletny, rozbudowany świat. Oczywiście będzie on stale podlegał różnym zmianom i ulepszeniom, lecz będzie można w nim funkcjonować i wykonywać różne aktywności. Niektórzy będą w nim nawet żyć, zupełnie uciekając z "analogowego" świata. Wydaje się, że od metaversum nie ma odwrotu. A jak to się zaczęło?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Eksplozja nad Bachmutem. Su-34 zestrzelony
Początki wirtualnej rzeczywistości
Człowiek od zawsze próbował wykroczyć poza otaczającą go rzeczywistość, np. tworząc obrazy czegoś, co zapamiętał lub co sobie wyobraził. Sebastian Jakubiak – zaproszony do programu Digi Świat ekspert od metaversum – jako przykład sztuki przypominającej wirtualną rzeczywistość podaje namalowaną w 1894 r. Panoramę Racławicką: "patrząc na nią, można odnieść wrażenie, że jest się na polu walki. Nie można odróżnić, gdzie kończy się to, co jest przed nami, a zaczyna obraz. Przejście jest tak płynne, że można powiedzieć, że znajdujemy się w innej rzeczywistości".
Pierwszym urządzeniem, które dało początek technologii tworzącej dzisiaj metaversum był stereoskop – zbudowany w 1838 r. przez angielskiego fizyka Charlesa Wheatstone’a aparat do przestrzennego oglądania obrazów. Opierał się on na tej samej zasadzie, na której bazują współczesne okulary VR – każde oko widzi obraz pod nieco innym kątem. Zestawiając dwa sfotografowane lub sfilmowane dwuwymiarowe obrazy ze sobą, tworzy się iluzję przestrzeni. Mózg przetwarza te dwa obrazy na jeden – trójwymiarowy. Aby osiągnąć podobny efekt, w filmach 3D wykorzystuje się obrazy nagrywane z dwóch kamer, natomiast w VR – procesory i zaawansowane funkcje graficzne, które przeliczają obraz oddzielnie na lewe i prawe oko.
Poza goglami technologia VR obejmuje obecnie komputery, rękawice haptyczne, specjalne bieżnie i obrotowe fotele, które wychylają się wraz z użytkownikiem, np. tworząc iluzję jazdy kolejką górską. Rękawice haptyczne wyposażone są w specjalne sensory, które pozwalają odnieść wrażenie, że chwytamy lub dotykamy rzeczy, która istnieje wyłącznie w wirtualnej rzeczywistości. Technologia VR wciąż się rozwija i w przyszłości zagospodarowane zostaną wszystkie zmysły, również węchu i smaku.
Czemu dziś służy wirtualna rzeczywistość?
VR nadaje zupełnie nową jakość rozrywce, ale coraz częściej wykracza poza gry. Z jej dobrodziejstw czerpie dziś przede wszystkim nauka: "Są projekcje polegające na tym, że tworzy się np. ruch planet nad stołem albo patrzy się, jak człowiek jest w środku zbudowany. Można po kolei zobaczyć wszystkie narządy, obejrzeć ciało z wielu stron, co jest często wykorzystywane w medycynie" – mówi Sebastian Jakubiak.
Wirtualna rzeczywistość daje szansę zobaczyć miejsca, które nie zawsze są dostępne np. z powodu toczących się w rejonie konfliktów lub ograniczeń ruchowych ucznia. Może w przyszłości lekcje fizyki czy geografii będą odbywać się wyłącznie w wirtualnej rzeczywistości?
Wirtualna rzeczywistość – szanse i zagrożenia
Obecnie wirtualna rzeczywistość dotyczy głównie świata gier. Czy stwarzają one zagrożenie dla nastolatków? Niekoniecznie! Gry VR mają dużą przewagę nad tradycyjnymi pozwalając użytkownikom na aktywność fizyczną i pełen relaks. Co więcej, niektóre z gier VR mogą pomóc graczom pokonać ich największe lęki – wysokości, latania, wody, ciemności itd. Jednak mogą też uzależniać, jak wszystkie gry.
Metaversum z pewnością będzie stanowić wyzwanie dla społeczeństwa przyszłości. Ale oprócz zagrożeń na pewno zrewolucjonizuje wiele obszarów, jak choćby rynek pracy. Nie tylko będziemy pracować w metaversum, ale powstanie też wiele nowych zawodów związanych z jego rozwojem i obsługą. Młodzi ludzie muszą więc poznać i zrozumieć zasady funkcjonowania wirtualnego świata, aby mogli być jego świadomymi użytkownikami i konstruktorami.