Nigeryjczycy są biednym narodem, mimo iż w ich kraju znajdują się znaczne zasoby ropy naftowej. Dziesięciolecia złego gospodarowania i rządów wojskowych przyczyniły się do niesprawiedliwego podziału zysków, które przypadają głównie gigantom naftowym. Sytuacji sprzeciwia się Ruch Wyzwolenia Delty Nigru, bojówka aktywna w ostatnich tygodniach, spowodowała wybuch w jednej ze stacji przepompowywania ropy należącej do koncernu Shell.