Trwa ładowanie...
d2cch6l
28-02-2007 12:20

Czy ustawa lustracyjna jest konstytucyjna?

Trybunał Konstytucyjny odroczył wydanie orzeczenia w sprawie konstytucyjności ustawy lustracyjnej, nie wyznaczając terminu.
Przedstawiciel wnioskodawców Ryszard Kalisz (SLD) dostał miesiąc
na uzupełnienie wniosku o argumenty na rzecz uchylenia całości
ustawy.

d2cch6l
d2cch6l

Reprezentant Sejmu Arkadiusz Mularczyk (PiS) przyznał, że decyzja Trybunału oznacza, iż 15 marca wchodzi w życie całość nowego prawa lustracyjnego. Kalisz podkreślił zaś, że gdyby Trybunał - orzekając po 15 marca - uznał niekonstytucyjność całej ustawy, powstałaby luka prawna, bo nie obowiązywałaby wówczas żadna lustracja, gdyż obecną znosi ustawa wchodząca w życie 15 marca.

Ryszard Kalisz uważa, że za całą sytuację odpowiadają "młodzi posłowie PiS, spóźnieni rewolucjoniści", którzy nie mając odpowiedniej wiedzy przygotowali ustawę nie spełniającą wymogów prawnych.

Ryszard Kalisz początkowo pochwalił prezydenta Lecha Kaczyńskiego za ingerencję w treść ustawy. Podkreślał, że dzięki noweli prezydenckiej, część zarzutów, które zostały sformułowane we wniosku przeciwko nowelizacji, stała się nieaktualna. Ryszard Kalisz powiedział, że nowelizacja zmieniła w szczególności artykuł 5., uchylając zaświadczenia o zawartości teczek, które mieli uzyskiwać wszyscy funkcjonariusze publiczni.

Dzięki prezydenckiej zmianie, powróciły oświadczenia, które osoby, podlegające lustracji mają same składać. Mimo tej zmiany, SLD skarży całą ustawę razem z nowelizacją, która weszła dzisiaj w życie. Punktem spornym, według posła Kalisza, jest nowy zapis, poszerzający dostęp do teczek z IPN. Według posła Kalisza, taka nowela prowadzi do całkowitego otwarcia zasobów IPN, które - jak podkreśla Kalisz - nie mówią całej prawdy o człowieku. Poseł SLD podkreślił, że otwarcie tych zasobów doprowadzi do sprowadzenia historii PRL do akt SB. Zdaniem posła SLD, tylko konkretny człowiek może sam o sobie powiedzieć prawdę w oświadczeniu lustracyjnym.

d2cch6l

Innego zdania jest reprezentujący stanowisko Sejmu poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Poseł zaznaczył, że ma świadomość, iż nie wszystkie dokumenty są prawdziwe, jednak wiele z nich zawiera prawdę. Arkadiusz Mularczyk podkreślił, że Polacy mają prawo poznać te dokumenty, dotyczące osób, pełniących ważne funkcje w naszym kraju.

Z tą argumentacją poseł Ryszard Kalisz nie zgadza się, bo - jak dodaje - znowelizowana ustawa dodatkowo podważa dotychczasowe wyroki sądu lustracyjnego wobec osób, które już zostały oczyszczone z podejrzenia o kłamstwo lustracyjne. Zdaniem posła Kalisza, te osoby zostaną teraz postawione w niezwykle skomplikowanej sytuacji: z jednej strony zostały oczyszczone z zarzutów a z drugiej będą musiały wpisać w oświadczeniach, że były tajnymi współpracownikami, gdyż materiały na ich temat znalazły się w IPN.

Przedstawiciel Sejmu poseł Mularczyk uważa jednak, że problem lustracji jest tak trudny, że zawsze będzie wzbudzać emocje i powodować wiele sporów. Według Mularczyka, argumentacja skarżących ustawę posłów SLD jest bezpodstawna.

d2cch6l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2cch6l
Więcej tematów