PolskaCzy prezydent Tarnowa ma zbyt wielu doradców? Znane są wstępne wyniki kontroli

Czy prezydent Tarnowa ma zbyt wielu doradców? Znane są wstępne wyniki kontroli

• Radni PiS sprawdzają, czy prezydent Tarnowa nie ma zbyt wielu najbliższych współpracowników
• Łabno: trzeba jeszcze raz się zastanowić nad rolą tych pracowników, bo ich obowiązki się dublują, nakładają
• Ciepiela nie planuje żadnych zmian

Czy prezydent Tarnowa ma zbyt wielu doradców? Znane są wstępne wyniki kontroli
Źródło zdjęć: © Radio Kraków / P. Topolski

Praca niektórych pełnomocników i doradców prezydenta Tarnowa pokrywa się z obowiązkami innych urzędników - to wstępne wyniki audytu zespołu kontrolnego komisji rewizyjnej Rady Miasta. Radni PiS: Anna Krakowska, Piotr Sak i Jacek Łabno prześwietlali pracę najbliższych współpracowników prezydenta Tarnowa, których, ich zdaniem, zatrudnia się w nadmiarze. To w sumie pięć osób - dwie z nich są jednocześnie doradcami i pełnomocnikami.

- Nie chcieliśmy podejmować pochopnych decyzji. Nie było tak, jak prezydent Ciepiela lansował w mediach, że przed diagnozą są już wyroki. Poświęciliśmy temu wiele czasu. Kilkakrotnie spotykaliśmy się z panem prezydentem i pytaliśmy, czy jest zadowolony ze swoich doradców. Zawsze potwierdzał, że jego decyzje są dobre. Trzeba jednak jeszcze raz się zastanowić nad rolą tych pracowników, bo ich obowiązki się dublują, nakładają. Np. są dyrektorzy wydziałów, którzy są zatrudnieni i odpowiadają za cały wydział, a przy ich boku jest tzw. straż przyboczna, pełnomocnik pana prezydenta, który w wielu przypadkach ma większe uprawnienia niż sam dyrektor - tłumaczy w wypowiedzi dla Radia Kraków Jacek Łabno.

Prezydent Roman Ciepiela zatrudnia obecnie trzech doradców - zgodnie z ustawą mógłby ich mieć nawet siedmiu. To Jacek Włodek, Grzegorz Pulit oraz Krystyna Latała. Dwoje ostatnich pełni jednocześnie funkcję pełnomocnika prezydenta. To grono uzupełnia Bogumiła Porębska, która jest jednocześnie pełnomocnikiem ds. edukacji oraz pełnomocnik ds. gospodarki komunalnej Jadwiga Stankiewicz.

Do niedawna doradcą ds. inteligentnych specjalizacji i pełnomocnikiem była Jolanta Stanienda, jednak zrezygnowała niedługo po rozpoczęciu kontroli radnych. Jak przekonywała, jej decyzja była podyktowana chęcią powrotu do pracy na uczelni. Początkowo doradcą prezydenta ds. inteligentnych specjalizacji był Wiesław Rajski, zrezygnował jednak z tej funkcji w atmosferze skandalu, gdy wyszło na jaw m.in. to, że jako wójt Wierzchosławic nie płacił składek na ubezpieczenie nauczycieli. Jak informowało Radio Kraków, usłyszał zarzuty oszustwa w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.

Jak przyznaje Łabno, zespół kontrolny może tylko zasugerować prezydentowi, by jeszcze raz zastanowił się nad tym, czy rzeczywiście potrzebuje aż tylu doradców. Roman Ciepiela powtarza tymczasem, że nie planuje w tej kwestii żadnych zmian. Po zakończeniu kontroli, wnioski mają trafić do prezydenta i komisji rewizyjnej jeszcze w tym tygodniu.

Doradcy prezydenta Tarnowa zarabiają średnio około 8 tysięcy złotych brutto.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)