Czy Polacy i Niemcy naprawdę się nie lubią? "Stereotypy łagodnieją, ale w sytuacjach takich jak mecz wykraczają poza polityczną poprawność"

• Mecze Polaków z Niemcami budzą emocje nie tylko z powodów sportowych
• Prof. Sakson: relacje polsko-niemieckie mają charakter specjalny, wpływają na to zaszłości historyczne
• Z badań wynika, że Polacy i Niemcy darzą się coraz większą sympatią
• "Stereotypy łagodnieją, ale w sytuacjach takich jak mecz wykazują żywotność"

Czy Polacy i Niemcy naprawdę się nie lubią? "Stereotypy łagodnieją, ale w sytuacjach takich jak mecz wykraczają poza polityczną poprawność"
Źródło zdjęć: © PAP | PAP
Michał Fabisiak
57

W swoim drugim meczu podczas Euro 2016, Polacy na Stade de France zmierzą się z Niemcami. Mecze z naszymi zachodnimi sąsiadami zawsze wywołują wielkie emocje, gdyż mają one wymiar nie tylko sportowej rywalizacji. Przed tymi pojedynkami w tle zawsze pojawia się kontekst historyczny, polityczny i społeczny, co jeszcze bardziej podgrzewa i tak gorącą już atmosferę. Nie inaczej jest i tym razem.

- Relacje polsko-niemieckie mają charakter specjalny i różnią się od stosunków z innymi narodami. Wpływają na to zaszłości historyczne, zwłaszcza okres II wojny światowej - mówi Wirtualnej Polsce prof. Andrzej Sakson, socjolog z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Instytutu Zachodniego. I dodaje, że na duże emocje, zwłaszcza po polskiej stronie, wpływa nie tylko przeszłość, ale i teraźniejszość.

- Niemcy są odbierani w świadomości społecznej jako naród silniejszy ekonomicznie i politycznie. Ich gospodarka jest większa od naszej, poziom życia trzy razy wyższy, a około 800 tys. Polaków pracuje dla Niemców, to wszystko sprawia, że w tym asymetrycznym partnerstwie jesteśmy słabszą stroną. A to wpływa na wielkość emocji - wyjaśnia ekspert Instytutu Zachodniego.

W ostatnich latach atmosferę podgrzewał również fakt, że w niemieckiej reprezentacji występowali piłkarze polskiego pochodzenia. Dziś został tylko jeden - Lukas Podolski, ale za to w naszej kadrze nie brakuje zawodników, którzy grali lub grają w klubach naszych zachodnich sąsiadów. W ocenie prof. Saksona, ogólnie rzecz ujmując, w relacjach polsko-niemieckich nastąpiła pozytywna zmiana, zwłaszcza w naszym narodzie.

Jak wynika z najnowszego sondażu CBOS dotyczącego stosunku Polaków do innych narodowości, Niemcy znajdują się w środku stawki. Naszych zachodnich sąsiadów darzy sympatią 37 proc. respondentów, a 32 proc. ma do nich obojętny stosunek. Niechęć do Niemców deklaruje nieco ponad jedna czwarta badanych. To lepsze wyniki niż jeszcze kilka lat temu.

- Pozytywnie postrzegamy naszych zachodnich sąsiadów. Świadczy o tym skala dystansu społecznego. Coraz więcej Polaków jest gotowych zaakceptować sytuację, w której za członka rodziny, szefa czy sąsiada mieliby Niemca. W naszym kraju te wskaźniki są wyższe niż za Odrą - mówi socjolog UAM. I dodaje, że Niemcy mają do nas zdecydowanie większy dystans, co wynika z tradycji historycznej.

Mimo to - jak pokazują badania opinii publicznej - znaczna większość Niemców zaakceptowałaby Polaków jako sąsiadów, kolegów z pracy, a nawet obywateli własnego kraju. Za Odrą pozytywnie oceniają stosunki z naszym krajem. Takiego zdania jest aż 70 proc. respondentów. Coraz mniejszej liczbie Niemców Polacy kojarzą się z kradzieżami samochodów (7 proc.), kradzieżami (5 proc.) czy przestępczością (2,5 proc.). Prędzej kojarzymy im się z piciem alkoholu, zwłaszcza wódki. Przede wszystkim jednak Niemcy postrzegają nas jako naród ludzi religijnych (75 proc.), przyjaznych (59 proc.) i przedsiębiorczych (48 proc.) i nietolerancyjnych (36 proc.).

- Za sprawą współpracy politycznej i wzajemnych spotkań stereotypy na temat Polaków i Niemców łagodnieją, ale w sytuacjach kryzysowych czy takich jak mecz wykazują daleko idącą żywotność i często wykraczają poza polityczną poprawność - mówi prof. Sakson. Podkreśla on, że wtedy odżywają resentymenty i sięga się do dawnych archetypów, choć nie tylko takich.

- Mimo łagodzenia negatywnych stereotypów, mamy do czynienia z pojawianiem się nowych. Na przykład ostatnio zawirowania polityczne wokół TK przekładają się na postrzeganie Polski, jako państwa, które odbiega od pewnych standardów i po raz kolejny zostaje zakwalifikowane do państw wschodu. Ma to symboliczne znaczenie, bo Niemcom kojarzy się on z czymś gorszym, jakąś dziczą, brakiem stabilności - tłumaczy rozmówca WP.

Przy okazji meczu Polska-Niemcy warto wspomnieć jeszcze jedne dane. Jak wynika z badań tamtejszej opinii publicznej, tylko 2 proc. naszych zachodnich sąsiadów uważa, że mamy dobrych sportowców. Oby polskim piłkarzom udało się dziś przekonać Niemców do zmiany zdania.

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Erdogan rozmawiał z Trumpem. Padła ważna deklaracja
Erdogan rozmawiał z Trumpem. Padła ważna deklaracja
Pociągiem do Włoch? Minister zapowiada nowe połączenia
Pociągiem do Włoch? Minister zapowiada nowe połączenia
Czołgi na ulicach USA. Defilada z okazji urodzin Trumpa
Czołgi na ulicach USA. Defilada z okazji urodzin Trumpa
Irak apeluje do USA. Izrael narusza przestrzeń powietrzną kraju
Irak apeluje do USA. Izrael narusza przestrzeń powietrzną kraju
Eskalacja na Bliskim Wschodzie. Ataki na Teheran i północ Izraela
Eskalacja na Bliskim Wschodzie. Ataki na Teheran i północ Izraela
Izraelski atak na Huti. Mieli jeden cel
Izraelski atak na Huti. Mieli jeden cel
Przełomowy komunikat z frontu. Zełenski mówi o wyzwoleniu Andrijiwki
Przełomowy komunikat z frontu. Zełenski mówi o wyzwoleniu Andrijiwki
Wielka Brytania wysyła samoloty na Bliski Wschód. Wskazali priorytet
Wielka Brytania wysyła samoloty na Bliski Wschód. Wskazali priorytet
Trump zabrał głos po rozmowie z Putinem
Trump zabrał głos po rozmowie z Putinem
Bosak prezesem Ruchu Narodowego. Przedstawił swoją wizję państwa
Bosak prezesem Ruchu Narodowego. Przedstawił swoją wizję państwa
"Poważne zagrożenie dla Ukrainy". Zełenski wskazał na Iran
"Poważne zagrożenie dla Ukrainy". Zełenski wskazał na Iran
Sienkiewicz i Sikorski komentują sprawę wycieku rozmów. Padły mocne słowa
Sienkiewicz i Sikorski komentują sprawę wycieku rozmów. Padły mocne słowa