PolskaCzy Ostrowski złamał prawo?

Czy Ostrowski złamał prawo?

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wraz z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi sprawdza, czy szef firmy Ostrowski Arms złamał prawo, wchodząc do amerykańskiego konsorcjum, które dostarczy broń dla irackiej armii.

09.02.2004 20:50

Według szefa ABW Andrzeja Barcikowskiego, firma Ostrowski Arms nie ma uprawnień do pośrednictwa pomiędzy polskimi firmami zbrojeniowymi a amerykańskim konsorcjum, nawet gdyby dotyczyło to - na przykład - sprzedaży samochodów Honker bez uzbrojenia.

"Powstało podejrzenie, że doszło do złamania prawa, ale musimy to udokumentować" - powiedział Andrzej Barickowski, dodając, że teoretycznie można przyjąć hipotezę, że Honkery mogły być dostarczane za granicę jako samochody bez przeznaczenia wojskowego i tam dodatkowo wyposażane.

Szef Wojskowych Służb Informacyjnych Marek Dukaczewski powiedział telewizyjnym "Wiadomościom", że polskie prawo wyklucza też sprzedaż broni bez zezwolenia - przez pośredników. Marek Dukaczewski podkreślił, że firma Ostrowski Arms musiałaby mieć zgodę Ministerstwa Gospodarki, gdyby zamierzała wejść w układ z firmą, która zamierzałaby wyeksportować broń poza granice Polski. Ostrowski Arms posiada bowiem koncesję na obrót bronią tylko na terenie kraju.

Andrzej Ostrowski zapewnił w "Wiadomościach", że zajmuje się jedynie cywilną częścią kontraktu i nie ma nic wspólnego z eksportem broni. Podkreślił, że nie ma nic wspólnego z wojskową częścią kontraktu.

Niewykluczone, że sejmowa komisja do spraw służb specjalnych zajmie się udziałem firmy Ostrowski Arms w przetargu na uzbrojenie irackiej armii. Złożenie wniosku w tej sprawie zapowiedział członek komisji, Bogdan Lewandowski z SLD.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)