Czy nauka papieża zostanie wśród nas?
Ojciec Maciej Zięba ocenia, że jest szansa na to, iż nauka Benedykta XVI zostanie wśród Polaków. Jego zdaniem, sugeruje to entuzjazm wiernych, jaki towarzyszy pielgrzymce papieża do Polski.
Ojciec Zięba powiedział w niedzielnym Salonie Trójki, że przyjęcie Ojca Świętego w Polsce obala mit, że miłość Polaków do papieża wynikała z tego, że był nim ich rodak. Przyjęcie Benedykta XVI uwidoczniło - zdaniem o. Zięby - że tu nie chodzi o takie sympatie, tylko o szacunek do głowy kościoła katolickiego.
Z kolei publicystka Halina Bortnowska obawia się, że nauczanie Benedykta XVI zostanie potraktowane wybiórczo, a każdy będzie przyjmował to, co będzie dla niego wygodne. Jej zdaniem, Polacy powinni się chociaż zastanowić nad tym, co nie jest im na rękę z papieskiego nauczania.
Ksiądz Artur Filipowicz, wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, ocenił, że wizyta Benedykta XVI w Polsce pokazuje różnice między obecnym papieżem a jego poprzednikiem. Benedykt XVI zdecydował się w Polsce mówić o zagrożeniu relatywizmem, o wybieraniu z wiary tego, co jest wyznawcom wygodne. Papież zdecydowanie sprzeciwia się takiemu postępowaniu.
Z kolei publicysta Maciej Łętowski zwrócił uwagę, że jest to trudna podróż dla Benedykta XVI. Podkreślił, że papież przyjechał do ojczyzny swojego wielkiego poprzednika i odwiedza miejsca silnie związane właśnie z Janem Pawłem II. Zdaniem Łętowskiego, Benedykt XVI poczuł jednak, że został zaakceptowany i wierni przyjęli go jako następcę Jana Pawła II.
Senator Krzysztof Piesiewicz podkreślał natomiast, że papież daje mało miejsca na nadinterpretację swoich słów. Według niego, takie było, między innymi, przemówienie do duchowieństwa, wygłoszone w warszawskiej archikatedrze.
