Czworo Koreańczyków poszukiwanych ws. zabójstwa Kim Dzong Nama

Czworo obywateli Korei Północnej, poszukuje malezyjska policja w związku z zabójstwem Kim Dzong Nama, przyrodniego brata przywódcy północnokoreańskiego Kim Dzong Una. Według przedstawicieli Korei Południowej, za zamachem stoją osoby powiązane z wywiadem ich północnego sąsiada.

Kim Dzong Nam na lotnisku w Pekinie - zdjęcie z 2007 roku
Źródło zdjęć: © AFP | JIJI PRESS / JAPAN POOL

- Osoby w wieku od 33 do 57 opuściły Malezję 13 lutego, w tym samym dniu, kiedy Kim Dzong Nam został zamordowany - powiadomił na konferencji prasowej wiceszef malezyjskiej policji Noor Rashid Ibrahim.

Nie chciał powiedzieć, dokąd podejrzani się udali. Policja koordynuje swe działania w tej sprawie z Interpolem. Noor Rashid dodał, że cała czwórka podróżuje "na zwykłych, nie na dyplomatycznych, paszportach".

Wcześniej w związku z zabójstwem zatrzymano cztery osoby: dwie kobiety, 29-letnią Wietnamkę i 25-letnią Indonezyjkę, obywatela Malezji, prawdopodobnie partnera podejrzanej Indonezyjki oraz 46-letniego mężczyznę, pochodzącego z Korei Północnej Ri Dzong Czola.

"Niejednoznaczne" przyczyny śmierci

Wiceszef malezyjskiej policji poinformował również, że na razie nie jest znana przyczyna zgonu Kim Dzong Nama; jeszcze nie są znane wyniki drugiej sekcji zwłok, która miała zostać przeprowadzona w sobotę. Według anonimowego przedstawiciela władz Malezji pierwsza autopsja przyniosła "niejednoznaczne rezultaty".

Wcześniej ambasador Korei Północnej w Malezji Kang Hol oświadczył, że Malezja dokonała sekcji zwłok Kim Dzong Nama "jednostronnie i z wyłączeniem naszej obecności". Zapowiedział, że jego rząd odrzuci wszelkie wyniki autopsji. Dyplomata wezwał Malezję do natychmiastowego zwrotu ciała zamordowanego, ostrzegając, że nie chodzi o prostą sprawę, lecz o "polityczny spisek" wrogich wobec Pjongjangu sił.

Jak poinformował wiceszef malezyjskiej policji, ciało musi zostać zidentyfikowane przez najbliższego krewnego, który "będzie uczestniczył w procesie identyfikacji zgodnie z procedurami prawa malezyjskiego". Policja dała rodzinie dwa tygodnie na rozpoznanie zwłok.

Tajna akcja wywiadu Korei Północnej?

45-letni Kim Dzong Nam został zaatakowany 13 lutego na lotnisku w stolicy Malezji, Kuala Lumpur, skąd chciał odlecieć do Makau. Zmarł dwie godziny później w drodze do szpitala.

Kim Dzong Nam, najstarszy syn poprzedniego przywódcy Korei Płn. Kim Dzong Ila, wyrażał sprzeciw wobec przekazania władzy Kim Dzong Unowi i dynastycznej kontroli odizolowanego państwa przez swoją rodzinę. Od wielu lat mieszkał za granicą, krążąc między Makau, Pekinem i Hongkongiem.

Południowokoreańska agencja wywiadowcza podejrzewa, iż za atakiem na niego stały dwie agentki wywiadu Korei Północnej. Wywiad przekazał południowokoreańskim deputowanym, że Kim Dzong Un wydał rozkaz zabicia swego przyrodniego brata i że taką próbę podjęto już w 2012 roku.

Do zabójstwa Kim Dzong Nama doszło w czasie, gdy Kim Dzong Un próbuje umocnić swoją władzę, którą sprawuje od śmierci ojca w 2011 roku, oraz gdy na Pjongjang wywierana jest coraz większa presja międzynarodowa w związku z jego programami - nuklearnym i rakietowym.

Wybrane dla Ciebie
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Dziennikarz latał dronem nad obiektami wojskowymi. Nikt nie reagował
Dziennikarz latał dronem nad obiektami wojskowymi. Nikt nie reagował
Nawrocki kontra rząd. Polacy negatywnie o braku współpracy
Nawrocki kontra rząd. Polacy negatywnie o braku współpracy
Co z majątkiem Nawrockiego? Oświadczenie wciąż niejawne
Co z majątkiem Nawrockiego? Oświadczenie wciąż niejawne