Czwórka zabitych w wybuchu bomby w świątyni w Indiach
Co najmniej 15 osób zginęło, a
60 zostało rannych w następstwie wybuchów, do których doszło w świętym mieście hinduistów Waranasi w północnych Indiach -
poinformowały miejscowe władze.
Oficjalnie nie podano, co spowodowało eksplozje, lecz miejscowe władze sugerują, że były to zamachy bombowe.
Doszło do nich w świątyni Hanumana, na terenie dworca i w wagonie pociągu, który miał wkrótce odjechać do Delhi - poinformował przedstawiciel władz miejskich Kamlesz Pathak.
Indyjski premier Manmohan Singh zaapelował o spokój w kraju.
Domniemane ataki na święte miasto hinduistów nastąpiły w kilka dni po starciach między muzułmanami a hinduistami w piątek w mieście Lakhnau (ang. Lucknow).
Starcia wybuchły, kiedy dziesiątki uzbrojonych muzułmanów usiłowało zmusić hinduistów do zamknięcia sklepów w proteście przeciwko wizycie prezydenta USA George'a Busha. Doszło do wymiany strzałów.