Czteroletni chłopiec dotkliwie pogryziony przez dwa psy
18 października dwa psy biegające bez opieki w powiecie bydgoskim pogryzły 4-letniego chłopca. Malec trafił z obrażeniami głowy do miejscowego szpitala.
Do wypadku doszło w sobotnie popołudnie w jednej z miejscowości gminy Solec Kujawski, w powiecie bydgoskim. Dwa biegające bez opieki psy rasy mieszanej zaatakowały czteroletniego Kubę, bawiącego się w przydomowej piaskownicy. – W pewnym momencie psy przekopały się pod ogrodzeniem i zaatakowały chłopca. Gdyby nie szybka reakcja sąsiada, który zauważył zdarzenie, mogłoby dojść do tragedii – opowiada Wirtualnej Polsce kuzyn czterolatka, Sebastian.
Chłopiec natychmiast został przewieziony do miejscowego szpitala. – Trafił do placówki ze strasznymi obrażeniami głowy. Skóra, którą miał na tylnej części głowy, została praktycznie wygryziona. Miał poszarpaną rączkę i nóżki – relacjonuje Sebastian. Przyznaje, że malca uratował cud: „Jeszcze kilka milimetrów, a psy rozszarpałyby Kubie tętnice szyjną.”
Zdaniem Kamili Wiecińskiej ze szpitala im. Biziela w Bydgoszczy, w której to placówce przebywa obecnie chłopiec, życie Kuby nie było i nie jest zagrożone. – Malec jest w szoku, ale jego stan ogólny jest dobry – ocenia Kamila Wiecińska. Przyznaje, że decyzja, co do zwolnienia chłopca ze szpitala, zapadnie w ciągu najbliższych dni.
Jak udało się nam dowiedzieć, właścicielem psów był pięćdziesięciokilkuletni mężczyzna, mieszkaniec Otorowa. – Właściciel został przesłuchany przez policję. Żeby jednak postawić mu jakiekolwiek zarzuty, potrzebujemy zebrać więcej materiałów dowodowych i uzyskać opinię lekarza biegłego odnośnie obrażeń chłopca – mówi Ewa Przybylińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Oba psy były szczepione. Obecnie przebywają pod obserwacją lekarza weterynarii, który ma podjąć decyzję o dalszym ich losie.
Anna Sztandera, Wirtualna Polska