Czterech rannych w wypadku wojskowego śmigłowca
Śmigłowiec Mi-2 z 56. Pułku Śmigłowców
Bojowych w Inowrocławiu w czwartek wieczorem rozbił się i
spłonął w Michałowie k. Aleksandrowa Kujawskiego (Kujawsko-
Pomorskie). Czteroosobowa załoga uratowała się i przebywa na
obserwacji w szpitalu.
Do awarii doszło w czasie lotu szkoleniowego, tzw. lotu profilowego, który wykonuje się na wysokości 10-50 metrów nad ziemią. Śmigłowiec runął, stanął w płomieniach, ale zanim spłonął zdążyli go opuścić znajdujący się na pokładzie dwaj piloci i dwaj mechanicy - poinformował oficer prasowy pułku mjr Robert Kupracz.
Członkowie załogi śmigłowca doznali ogólnych potłuczeń i trafili do szpitala w Aleksandrowie Kujawskim, gdzie są badani i pozostaną na obserwacji.
Śmigłowiec w czasie feralnego lotu nie był uzbrojony. Na na takie loty ćwiczebne nie zabiera się uzbrojenia - zaznaczył mjr Kupracz.
Ustaleniem przyczyn zdarzenia zajmie się komisja wypadków lotniczych. Postępowanie w tej sprawie prowadzi również żandarmeria wojskowa.