Czterech kolejnych zatrzymanych w aferze paliwowej
Cztery kolejne osoby zajmujące się nielegalną
produkcją i dystrybucją paliwa zatrzymali policjanci z Komendy
Wojewódzkiej Policji w Katowicach. W tym największym na Śląsku
śledztwie dotyczącym przestępstw paliwowych jest już ponad 100
podejrzanych - poinformował Jacek Pytel z zespołu
prasowego śląskiej policji.
08.03.2006 | aktual.: 08.03.2006 13:36
Cztery ostatnio zatrzymane osoby to ojciec i syn w wieku 50 i 27 lat - mieszkańcy okolic Rybnika - oraz dwaj bracia w wieku 35 i 36 lat, którzy prowadzili interes pod Raciborzem.
Ci pierwsi w latach 2000-2004 dzierżawili stację paliw na terenie jednej z baz transportowych w województwie opolskim. Bez jakichkolwiek dokumentów przyjmowali transporty z komponentami, które po wymieszaniu stawały się" olejem napędowym - powiedział Pytel.
Rodzinny interes mężczyźni prowadzili we współpracy z podstawionymi osobami, tzw. słupami. Dzięki transakcjom "na papierze" zmieszane składniki przemieniały się w paliwo o udokumentowanym źródle pochodzenia, które można już było legalnie wprowadzać na rynek.
Z kolei dwaj zatrzymani bracia prowadzili rodzinny interes w okolicy Raciborza. Nielegalnego paliwa potrzebowali przede wszystkim na potrzeby swojej firmy przewozowej. Legalizacji paliwa pochodzącego ze zmieszanych składników dokonywali również poprzez tzw. słupy. Osobom tym płacili 8 groszy za każdy litr paliwa figurującego w fakturze.
Dzięki fałszerstwom faktur czterej zatrzymani sprawcy wprowadzili na rynek olej napędowy warty prawie pięć milionów złotych. Na poczet przyszłych kar i grzywien policjanci zabezpieczyli mienie należące do zatrzymanych wartości ponad 550 tys. zł.
W całym dużym śledztwie dotyczącym afery paliwowej na Śląsku zatrzymano dotychczas 110 osób, spośród których 63 tymczasowo aresztowano, a 24 objęto dozorem policji. Wobec pozostałych zastosowano poręczenia majątkowe na łączną kwotę ponad 1,3 mln zł. W całej sprawie zabezpieczono mienie podejrzanych na łączna kwotę przekraczającą 3 mln zł.