Czołowe zderzenie pociągów w Wiedniu
Na jednej ze stacji kolejowych w Wiedniu doszło do czołowego zderzenia dwóch pociągów - podała austriacka agencja APA. Według wstępnych informacji służb ratunkowych rannych zostało 20 osób, w tym pięć ciężko. Jak powiedział WP.PL Grzegorz Gancarz, Pierwszy Sekretarz Ambasady RP w Wiedniu, wśród rannych najprawdopodobniej nie ma Polaków. - Jesteśmy w stałym kontakcie z policją. Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej informacji na temat poszkodowanych Polaków - powiedział Gancarz.
Austriacki przewoźnik OeBB poinformował, że do wypadku doszło o godz. 8.45 na stacji Wiedeń Penzing. Czołowo zderzyły się dwa pociągi linii podmiejskiej S45.
Jak informuje austriacka prasa, pięciu poszkodowanych jest ciężej rannych, natomiast 20 lekko. Wśród najbardziej poszkodowanych jest maszynista jednego z pociągów.
W akcji ratunkowej brało udział kilkanaście jednostek strażackich, kilkanaście karetek pogotowia i dwa śmigłowce. Wielu pasażerów było zakleszczonych w przedziałach; ostatni zostali wydobyci z pociągów o godzinie 10.30. Straż pożarna musiała użyć specjalnych drabin, aby dostać się do wnętrza składów.
Awaria zwrotnicy?
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. Niewykluczone, że doszło do awarii zwrotnicy, która skierowała oba składy na jeden tor. Maksymalna prędkość pociągów na linii S45, na której doszło do wypadku, wynosi 70 km na godzinę.
W pobliżu dworca Penzing we wrześniu ubiegłego roku doszło do podobnego wypadku. Dochodzenie wykazało, że przyczyną był błąd kolejarza, który nie przestawił zwrotnicy.