"Człowiek to brzmi dumnie"

Jego idea jest wzorowana na renomowanym kalendarzu "Pirelli", jednak materiałem ilustracyjnym są nie zdjęcia, ale grafika. Na 12 stronach artyści kilku pokoleń sportretowali w krzywym zwierciadle nas samych.

Autorem koncepcji i oprawy artystycznej jest Andrzej Pągowski, który uważa, że "największą wartością dodaną tego kalendarza jest firma, która z jednej strony produkuje lekarstwa, czyli coś co ma nas chronić i wydłużać nam życie, regularnie wydaje coś co jest artystyczne i przy okazji komentuje, jak to nasze życie wygląda". Te niezwykłe wydarzenie artystyczne przygotowała firma Gedeon Richter.

Zaproszeni artyści, wzorem lat ubiegłych, otrzymali jeden wspólny temat do pracy. Jak im poszło? Sami zobaczcie...

(WP.PL, mg)

Andrzej Pągowski zaprosił do współpracy 11 wybitnych, ale przy okazji zupełnie różnych artystów, dzięki czemu powstała kolejna, międzypokoleniowa mini galeria polskiej sztuki współczesnej.

W tegorocznym kalendarzu dominuje feeria uczuć, trochę ironii, sarkazmu, dumy, zadumy, ale przede wszystkim dużo humoru i dystansu.

Tym razem najlepsi polscy rysownicy satyryczni musieli zobrazować swoją wizję człowieka XXI wieku i zmierzyć się z cytatem Maksima Gorkiego "Człowiek to brzmi dumnie".

"Sam kalendarz, jak i towarzysząca wydawnictwu wystawa oryginałów jest przeglądem wybranych prac czołówki naszych grafików. Tegoroczny temat prowokuje do przewrotnej interpretacji. Andrzej Pągowski zachęcił mnie do przypomnienia Dudiego - bohatera satyrycznej serii ze "Szpilek", szydzącego z absurdów życia codziennego w PRLu. To deja vu może uświadomi niektórym, że pewne absurdy wcale nie są związane wyłącznie z tamtą epoką" - Andrzej Dudziński (współpracował z czołowymi pismami amerykańskimi, jak: "The Atlantic Monthly", "The Boston Globe", "Newsweek", "The New York Times", "Playboy", "Rolling Stone", "Vanity Fair", "The Washington Post", "Time").

Polski artysta plastyk malarz, rysownik, plakacista i satyryk, zajmował się również scenografią. Jako rysownik zadebiutował w 1992 roku na łamach "Obserwatora Codziennego". Od 1993 roku był stałym rysownikiem tygodnika "Polityka". Jego rysunki ilustrowały teksty w "Obserwatorze codziennym", "Życiu", "Gazecie Wyborczej", Przez 12 lat, do września 2013, był rysownikiem "Przekroju".

Zajmuje się malarstwem, satyrą, tworzy prace video i filmy animowane oraz pisze wiersze i rysuje komiksy. Oprócz malarstwa Koza zajmuje się także sztuką video. Jego filmy pokazywane były na wielu zagranicznych przeglądach.

"W całym moim rysowaniu od lat starałem się wciągnąć w zabawę oglądającego, a raczej jego wyobraźnię, poczucie humoru i estetyki. Od momentu, kiedy zilustrowałem 'Teorię Względności', żaden temat nie jest mi straszny, a co dopiero 'Człowiek to brzmi dumnie'" - laureat wielu nagród i wyróżnień Julian Bohdanowicz.

Reżyser, scenarzysta, operator filmowy, także malarz, autor filmów animowanych i aktorskich. Używający jako rysownik pseudonimu Boro ma stałą rubrykę w "Gazecie Wyborczej", gdzie co tydzień zamieszcza rysunkowe recenzje z premier filmowych. W 2009 roku przedstawił swój pełnometrażowy debiut fabularny, film "Zero".

Absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, na wydziale grafiki. Jest członkiem Stowarzyszenia Polskich Artystów Karykatury od którego w 2005r otrzymał nagrodę "Eryka" za odkrycie roku w dziedzinie rysunku satyrycznego, potwierdzone rekordową ilością nagród w konkursach międzynarodowych.

"Z prawdziwą przyjemnością dołączyłam do projektu, ponieważ za każdym razem jest to bardzo ciekawa pozycja, wyrazista i doskonała pod względem graficznym. Tworzą go wspaniali ludzie i bardzo cieszę się, że w tym roku jestem jedną z nich, chociaż wciąż nie dowierzam" - rysownik i ilustrator Magdalena Danaj.

Polski rysownik, malarz i scenograf, wynalazca jedenastościennej bryły geometrycznej, nazwanej przez siebie K - dron. Specjalizuje się w małych formach graficznych, plakatach, ilustracjach do magazynów i książek. Od 1981 roku mieszka w Nowym Yorku. Współpracuje z takimi pismami jak "The New York Times", "The Wall Street Journal", "The Washington Post", "The Boston Globe", "Graphis", "Print" i "Rzeczpospolita".