Człowiek sprzed 5 tys. lat odzyskał twarz
Przy użyciu technik kryminalistycznych wykonano rekonstrukcję twarzy Człowieka Lodu - mumii sprzed ponad pięciu tys. lat odnalezionej w lodowcu alpejskim - informuje serwis National Geographic.
28.02.2011 | aktual.: 28.02.2011 09:12
Zamarznięte zwłoki Człowieka Lodu (zwanego też Oetzi) dostrzegli w 1991 r. alpiniści w topniejącym lodowcu alpejskim. Znalezisko stało się prawdziwą sensacją archeologiczną.
Zwłoki znajdowały się na wysokości 3210 m. n.p.m. Nie wiadomo, co Człowiek Lodu robił w tym miejscu i dlaczego zginął. Spekulowano, że zamarzł wskutek burzy śnieżnej albo, że jego plemię przeniosło jego zwłoki w to górzyste miejsce, żeby dokonać pochówku.
Badania przy użyciu tomografu wskazują jednak, że zginął od strzały, która od tyłu przeszyła jego tętnicę szyjną. Nie wiadomo jednak, dlaczego zabójca nie ograbił Człowieka Lodu. Odnaleziono bowiem przy nim miedziany toporek, nóż, niedokończony łuk i kołczan ze strzałami bez grotów.
Najnowszą rekonstrukcję twarzy wykonali specjaliści holenderscy, Alfons i Adrie Kennis, przy użyciu nowoczesnych technik kryminalistycznych.
Z ich rekonstrukcji wyłoniła się zniszczona twarz o głęboko osadzonych, brązowych oczach, zapadniętych policzkach, pokryta gęstym zarostem. Na podstawie badań DNA ustalono, że Człowiek Lodu nie mógł mieć niebieskich oczu, jak wcześniej sądzono.
Oetzi miał 1,6 m wysokości i ważył ok. 50 kg. Zdaniem naukowców, w momencie śmierci liczył sobie 45 lat.
Najnowsza rekonstrukcja zostanie zaprezentowana na wystawie w Muzeum Archeologicznym Południowego Tyrolu w Bolzano we Włoszech, która będzie trwała od marca do stycznia 2012 r. Wystawa, zatytułowana "Oetzi 20", została zorganizowana w 20. rocznicę odkrycia Człowieka Lodu.