Człowiek, który niczego w życiu nie żałuje
Premier Włoch Silvio Berlusconi, uwikłany w skandale obyczajowe, ujawnione ostatnio przez media, powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że niczego w swoim życiu nie żałuje.
06.09.2009 | aktual.: 06.09.2009 16:47
- Nie ma nic, z czego nie mógłbym być dumny - zapewnił włoski premier w wywiadzie dla tunezyjskiej telewizji satelitarnej Nessma, której jego koncern jest udziałowcem. - Mam nadzieję, że kiedy zostanę pochowany, będzie można powiedzieć o mnie: to był prawy i dobry człowiek - dodał.
Berlusconi, który jest właścicielem trzech ogólnokrajowych kanałów telewizyjnych we Włoszech, tłumaczył też, że aby stacja odniosła sukces, "należy przede wszystkim dobrze wybrać ludzi, a po drugie trzeba zrobić casting wśród dziewczyn".
- W tym mam niesłychane kompetencje - zażartował szef rządu. Wywiad zakończył się również żartem - relacjonuje włoska gazeta "Corriere della Sera" - gdy Berlusconi zapytał piękna prezenterkę o jej numer telefonu.
W ostatnim czasie "bankiety Berlusconiego", organizowane w jego rezydencjach na Sardynii i w Rzymie, w których uczestniczyły za pieniądze młode kobiety, były tematem bardzo ożywionej debaty medialnej.
Największe poruszenie wywołały rewelacje Patrizii D'Addario, luksusowej prostytutki, która nagrała swe - jak twierdzi - intymne spotkania z premierem. Treść tych nagrań została opublikowana przez tygodnik "L'Espresso".
Berlusconi zapewniał, że w jego rezydencjach odbywały się wyłącznie "miłe kolacje, nieskazitelne pod względem moralności i elegancji".