Członkowie Młodzieży Wszechpolskiej zawieszeni za antysemickie hasła?
Członkowie Młodzieży Wszechpolskiej Łukasz Siemaszko i Adam Machaj zawieszeni na rok, ponadto Siemaszko musi złożyć mandat radnego zachodniopomorskiego sejmiku - zdecydował Sąd Koleżeński MW. Sprawa ma związek z wydarzeniami z połowy stycznia, opisanymi przez "Gazetę Wyborczą".
Według dziennika, obaj działacze MW wywołali zgorszenie pasażerów pociągu ze Szczecina do Warszawy, którym jechali na zjazd krajowy LPR. Jak twierdzą świadkowie, byli pijani, obrażali pasażerów i wznosili hasła antysemickie i pronazistowskie.
Jak napisano w uzasadnieniu decyzji Sądu Koleżeńskiego MW, Siemaszko i Machaj zostali zawieszeni w prawach członka organizacji "za zachowanie nie licujące z postawą członka MW, które objawiło się w spożywaniu piwa w miejscu publicznym oraz przeszkadzaniu innym osobom w spokojnej podróży".
Za całkowicie nieprawdziwe uznano jednak "insynuacje prasowe, dotyczące wykrzykiwania przez Machaja i Siemaszko haseł antysemickich, pronazistowskich i neopogańskich" oraz "doniesienia o rzekomej interwencji wobec nich służb porządkowych".
Sąd Koleżeński przyznał natomiast, że obaj członkowie MW "po wypiciu kilku piw zachowywali się niekulturalnie i śpiewali głośne piosenki".
Wcześniej Siemaszko został wykluczony z LPR, a Machaj - zawieszony w prawach członka. Sprawę zachowania obydwu w pociągu bada prokuratura.