Czeski błąd - w tekście przysięgi prezydenckiej dla Milosza Zemana
Nowy prezydent Czech, Milosz Zeman musiał dwukrotnie podpisać tekst przysięgi, ponieważ w pierwszym dokumencie - dostarczonym przez kancelarię Izby Poselskiej - dopatrzono się błędu gramatycznego. Ustny tekst przysięgi Zemana, wygłoszony uroczyście w świetle kamer w Sali Władysławowskiej, zabrzmiał bezbłędnie lecz po burzliwej dyskusji prawnicy orzekli, że podpis pod samą przysięgą może być nieważny.
08.03.2013 | aktual.: 08.03.2013 23:08
Na błąd zwrócił uwagę polityk Komunistycznej Partii Czech i Moraw (KSCzM) Jirzi Valenta, odtwarzając nagranie z uroczystej ceremonii podpisania aktu zaprzysiężenia, którą relacjonowała na żywo czeska telewizja publiczna.
Kamerzysta filmował dokładnie tekst przysięgi podczas składania podpisu przez Milosza Zemana. W zdaniu: "Ślubuję na swój honor, że swój urząd będę sprawować w interesie całego narodu i według najlepszego przekonania i sumienia" w wyrazie "najlepszego" zabrakło dwóch końcowych liter (zamiast "nejlepsziho" napisano "nejlepszi").
- Do podobnego przypadku doszło podczas zaprzysiężenia Baracka Obamy w roku 2009 i przysięga musiała zostać powtórzona - zwrócił uwagę Jirzi Valenta.
- Mamy nauczkę, aby nie polegać na innych i sprawdzać dokładnie każdy tekst. W przyszłości podobne dokumenty będą przygotowywane przez pracowników kancelarii prezydenckiej - zaznaczył Vratislav Mynarz, lider Partii Praw Obywateli-Zemanowcy (SPOZ) i jeden z kandydatów na szefa kancelarii Milosza Zemana.
Po uroczystym obiedzie z najwyższymi władzami państwa Zeman podpisał przysięgę po raz drugi. Tym razem bez kamer i zaproszonych gości. Świadkami tego aktu byli przewodniczący Senatu i Izby Poselskiej oraz premier Petr Neczas.