Czesi polecą na gripenach
Czeski rząd zdecydował, że pozyska dla lotnictwa wojskowego 14 nowych wielozadaniowych samolotów ponaddźwiękowych Jas-39 Gripen ze Szwecji - poinformował premier kraju Vladimir Szpidla.
18.12.2003 | aktual.: 18.12.2003 08:38
Gabinet zdecydował się wziąć pod uwagę zalecenie, jakie w tej sprawie przygotowała międzyresortowa komisja specjalistów. Szwedzkie Gripeny od roku 2005 zastąpią używane dotychczas przez czeskie lotnictwo wojskowe radzieckie myśliwce MiG-21.
Minister obrony Miroslav Kostelka otrzymał od rządu zadanie rozpoczęcia negocjacji ze szwedzką stroną nt. wynajęcia Gripenów. Do końca lutego 2004 roku negocjacje mają zaowocować projektem stosownej umowy.
Rząd zdecydował także o podjęciu inicjatywy mającej na celu zmianę ustawy o obrocie sprzętem wojskowym, tak aby o dzierżawie myśliwców mógł prowadzić rozmowy bezpośrednio ze szwedzkim rządem, bez konieczności korzystania z pomocy pośredników.
Czeski gabinet podjął decyzję, że na okres od 5 do 10 lat wynajmie dla lotnictwa wojskowego 14 samolotów wielozadaniowych. Ogłosił w tej sprawie przetarg, w którym wzięły udział Belgia, Holandia i Stany Zjednoczone - oferujące używane samoloty F-16 - oraz Kanada z myśliwcami F/A-18 Hornet.
Rząd szwedzki w cenie starych zdecydował się wypożyczyć Czechom 14 nowych samolotów Jas-39 Gripen. Szwedzka oferta zawiera także udzielenie korzystnego kredytu na zakup samolotów, bezpłatne szkolenie pilotów oraz dostawę części zamiennych, możliwość obniżenia ceny o co najmniej 10% oraz bogaty program offsetowy. Czesi, po cenach preferencyjnych, będę mogli - po okresie wypożyczenia - odkupić używane samoloty.
Na kilka dni przed decyzją rządu amerykański ambasador w Pradze Craig Stapleton oświadczył, że jeśli czeski rząd zdecyduje się kupić gripeny, to decyzja ta będzie mieć wpływ na amerykańsko- czeskie stosunki wojskowe i polityczne. Stapleton stwierdził jednocześnie, że w takim przypadku Czechom będzie trudniej zintegrować się ze strukturami NATO.
Za wyborem amerykańskiej oferty interweniowali u czołowych czeskich polityków przedstawiciele administracji waszyngtońskiej m.in. sekretarz stanu Colin Powell.
W reakcji na wystąpienie amerykańskiego ambasadora w Pradze, które czeskie media nazwały wręcz pogróżkami, szwedzki ambasador w Czechach Harald Faelth powiedział, że strona szwedzka "nie będzie się zniżać do takich metod" oraz nie będzie obmawiać konkurencji i jej wyrobów.