Część posłów PO przeciwko rządowemu projektowi dot. uboju rytualnego
Część posłów PO - m.in. Andrzej Halicki, Artur Dunin i Paweł Suski - zamierza głosować przeciw rządowemu projektowi dot. uboju rytualnego - mimo poprawek zgłoszonych do projektu i niezależnie od tego, czy w klubie PO będzie obowiązywała dyscyplina.
20.06.2013 | aktual.: 16.07.2013 11:52
Głosowanie przeciwko rządowemu projektowi zapowiedzieli w czwartek w rozmowach z PAP Halicki, Dunin i Suski. Oceniają, że ich śladem pójdzie "spora grupa" posłów PO. Według informacji PAP wieczorem szef klubu PO Rafał Grupiński ma spotkać się z posłami z Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt - jest w nim 26 posłów PO, m.in. Suski i Dunin. Według wyliczeń prowadzonych nieformalnie w klubie PO rządowy projekt może przepaść, jeśli wszyscy lub niemal wszyscy posłowie PO z tego zespołu zagłosują przeciwko.
Do tej pory władze klubu PO nie zdecydowały o zdjęciu dyscypliny z tego głosowania. Z zasady dyscypliną objęte są w PO głosowania nad projektami rządowymi. Inną zasadą jest jednak, że dyscypliny nie ma w głosowaniach nad projektami światopoglądowymi. Właśnie na kwestie światopoglądowe powołują się posłowie PO, którzy chcą głosować przeciw projektowi.
- Nie sądzę, aby dyscyplina została zdjęta, bo to tylko zachęciłoby większą liczbę posłów do głosowania przeciwko projektowi. Wielu ma wątpliwości, ale zagłosuje "za" powołując się m.in. właśnie na zalecenia władz klubu - powiedział znany polityk PO.
Obowiązek uzyskania pozwolenia powiatowego lekarza weterynarii na dokonanie tzw. uboju rytualnego oraz określenia według jakiego obrządku religijnego zostanie on dokonany - zakłada poprawka PO do projektu nowelizacji ustawy dot. uboju rytualnego, którą w czwartek poparła sejmowa komisja rolnictwa. Głosowanie nad rządowym projektem dopuszczającym ubój bez ogłuszania na cele religijne ma się odbyć prawdopodobnie w piątek rano.
- Zgłoszenie zamienia się na pozwolenie, jeden papierek więcej. Ta poprawka nie ma żadnego związku z tym, co proponowałem. Będę głosował przeciwko temu projektowi bez względu na to, czy będzie dyscyplina czy nie. Nie widzę żadnej potrzeby ekonomicznej dla takiej nowelizacji, a etycznie jest ona dla mnie nie do przyjęcia - oświadczył Halicki, który kieruje mazowiecką PO.
Jak mówił, postulował, aby przyjąć wzór niemiecki o bezwzględnie obowiązującym zakazie uboju bez ogłuszania i wprowadzić możliwość uboju rytualnego na potrzeby własne wspólnot wyznaniowych działających na terenie Polski. - Dla swoich potrzeb taka wspólnota mogłaby dokonać tego rodzaju produkcji. Uważam, że to można by umożliwić, skoro mówimy o wolności religijnej - dodał Halicki.
Głosowanie przeciwko rządowemu projektowi zapowiada też Dunin, wiceszef sejmowej komisji rolnictwa. Podkreślił, że tzw. ubój halal (muzułmański) zezwala na ogłuszanie zwierząt z równoczesnym ubojem. - Tego rynku zbytu nie stracimy - zaznaczył Dunin.
O głosowanie przeciwko nowelizacji ustawy zaapelowali w ubiegłym tygodniu członkowie Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt. W przyjętym przed tygodniem stanowisku podkreślają, że ubój rytualny jest całkowicie zakazany w Szwecji, Norwegii, Szwajcarii, Słowenii i Islandii. W Belgii i Holandii, państwach, gdzie mieszkają duże społeczności muzułmańskie, na końcowym etapie znajdują się prace legislacyjne nad wprowadzeniem zakazu uboju rytualnego.
Suski, przewodniczący tego zespołu także powiedział czwartek, że poprawka zgłoszona do projektu, nie spełnia jego oczekiwań.
- Poprawka nie spełnia moich oczekiwań oraz, jak sądzę, oczekiwań członków zespołu. Porządkuje kwestie rejestrowe, w tym sensie jest to krok do przodu, ale nie dotyka kwestii humanitarnych - zaznaczył. Suski ocenił ponadto, że rząd nie dysponuje precyzyjnymi danymi, dotyczącymi zarówno uboju, jak też wpływu ewentualnej noweli na poziom zatrudnienia.
Rządowy projekt zmiany ustawy o ochronie zwierząt jest wynikiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z listopada 2012 r., który stwierdził, że rozporządzenie ministra rolnictwa z 2004 r., na podstawie którego dokonywany był ubój, było sprzeczne z ustawą o ochronie zwierząt, a przez to z konstytucją. Zakaz uboju zgodnie z wymogami religijnymi obowiązuje zatem od początku 2013 r.
Projekt dopuszcza ubój bez ogłuszania na cele religijne pod warunkiem, że będzie on przeprowadzany w rzeźni. Wprowadza jednak zakaz stosowania podczas uboju rytualnego tzw. klatki obrotowej, w której zwierzę jest zamykane i unieruchamiane w celu poderżnięcia mu gardła.
Wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke, odpowiadając na pytania posłów podczas drugiego czytania projektu, przekonywał, że utrzymanie zakazu uboju rytualnego może mieć poważne skutki dla polskiej gospodarki i grozi utratą tysięcy miejsc pracy w rolnictwie i jego otoczeniu. Dodał, że ubój rytualny dopuszczony jest w większości krajów Europy.