Świat"Czemu Wałęsa dostał Nobla?!" - będzie gorący proces

"Czemu Wałęsa dostał Nobla?!" - będzie gorący proces

Sąd administracyjny w Sztokholmie ma orzec, czy Pokojowa Nagroda Nobla przyznawana przez komitet norweskiego parlamentu jest przyznawana zgodnie z testamentem Alfreda Nobla. Sprawa bezpośrednio dotyczy m.in. nagrody otrzymanej w 1983 roku przez Lecha Wałęsę.

"Czemu Wałęsa dostał Nobla?!" - będzie gorący proces
Źródło zdjęć: © AFP

28.07.2010 | aktual.: 28.07.2010 16:27

Rozprawa odbędzie się jesienią, nie ustalono jeszcze konkretnego terminu.

Inicjatorem działań mających doprowadzić do uzdrowienia procesu przyznawania Pokojowej Nagrody Nobla jest norweski prawnik i działacz na rzecz pokoju Fredrik Heffermehl. Jest on również autorem krytycznej wobec Norweskiego Komitetu Noblowskiego książki "Testament Nobla", w której m.in. dowodzi, że po II wojnie światowej mniej niż połowa laureatów została wybrana zgodnie z testamentem Alfreda Nobla.

Według Fredrika Heffermehla wielu wyróżnionych nie spełniło podstawowych kryteriów, czyli nie działało na rzecz rozbrojenia i przeciwdziałania konfliktom zbrojnym. Wśród "niewłaściwych laureatów" norweski działacz wymienia m.in. Matkę Teresę z Kalkuty, Lecha Wałęsę, Ala Gore'a czy Baracka Obamę.

Choć laureatów wybiera komitet norweski, sprawa trafiła do sądu administracyjnego w Sztokholmie, który jest właściwy dla mającej siedzibę w stolicy Szwecji Fundacji Noblowskiej. - To właśnie zarząd Fundacji Noblowskiej odpowiedzialny jest bezpośrednio za realizację testamentu fundatora nagrody, Alfreda Nobla - powiedział Fredrik Heffermehl. Twierdzi on, że Fundacja Noblowska powinna wpłynąć na "norweski komitet, który jest mocno upolityczniony i realizuje interesy norweskiej polityki zagranicznej".

W złożonym do sądu wniosku, Fredrik Heffermehl w znacznej części oparł swój wywód na przypadku przyznania pokojowego Nobla Lechowi Wałęsie. Wnioskodawca dowodzi, że ówczesny przewodniczący komitetu noblowskiego, Egil Aarvik, uzasadniając przyznanie wyróżnienia Polakowi, próbował usprawiedliwić nowy kierunek obrany przez komitet.

- Naturalnym rozwinięciem jest, aby rozważać pokojową nagrodę w świetle deklaracji praw człowieka ONZ - cytuje przewodniczącego Heffermehl. Egil Aarvik powiedział również, że "kolejny raz komitet zwraca uwagę społeczności międzynarodowej na swoją definicję pojęcia pokój".

To właśnie zdaniem Heffermehla pokazuje, że komitet "sam tworzy reguły, zapominając o testamencie Nobla".

Fundacja Noblowska w Sztokholmie nie wypowiada się w sprawie procesu.

Książka opisująca nieprawidłowości w przyznawaniu pokojowej Nagrody Nobla wkrótce ukaże się w Wielkiej Brytanii. Będzie to poszerzona wersja publikacji, która w 2008 roku wywołała debatę w Norwegii. Fredrik Heffermehl przygotowuje również polską wersję swojej książki.

Daniel Zyśk

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (423)