Czempiński o Ałganowie: zawsze realizuje swe cele
Władimir Ałganow był prymusem w szkole, miał świetne wyniki w pracy. Czy w służbie, czy poza nią, to zawsze będzie realizował swoje cele i koncepcje - tak postać osławionego agenta scharakteryzował przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen gen. Gromosław Czempiński, były szef UOP.
12.01.2005 | aktual.: 12.01.2005 12:59
O Ałganowa Czempińskiego pytał wiceprzewodniczący komisji Roman Giertych (LPR). Były szef UOP zwrócił uwagę, że Ałganow "ma uraz wobec Polski, bo Polska była wprawdzie powodem jego wielkiej kariery, ale zarazem także upadku tej kariery" (chodzi o sprawę "Olina" oraz artykuł "Życia" sugerujący, że Ałganow w 1994 r. spotykał się w ówczesnym liderem lewicy Aleksandrem Kwaśniewskim - nie zostało to potwierdzone, ale Ałganow pracujący w ambasadzie Rosji w Warszawie, musiał opuścić Polskę).
Nie zdziwiłbym się, gdyby Ałganow (w czasie wiedeńskiego spotkania z Janem Kulczykiem) robił "wrzutki", żeby mieszać. To oficer wywiadu, który zawsze będzie grał - ocenił Czempiński. Zastrzegał przy tym, że z dużą ostrożnością należy oceniać to, co miał powiedzieć Ałganow na tym spotkaniu, a dodatkowo to, co zawierają poświęcone temu notatki Agencji wywiadu.
Już wcześniej Czempiński obie te notatki (jedną sporządzoną przez oficera AW, a drugą przez ówczesnego szefa Agencji Zbigniewa Siemiątkowskiego) Czempiński ocenił jako "mało wiarygodne". Mówił też, że "Siemiątkowski go nie lubi".