Czeka nas ciepła i słoneczna zima
Po pięknym lecie zapowiada się sympatyczna
zima. Ma być dużo słońca, w miarę ciepło i bez tak dużych mrozów
jak w ubiegłym sezonie, obiecuje "Super Express". Zanim jednak
nadejdzie śnieg, czeka nas jeszcze sporo słonecznych, jesiennych
dni. Bo ta pora roku też będzie wyjątkowo łagodna.
O wielkich mrozach, takich jak rok temu, możemy na szczęście zapomnieć. Słupek rtęci po 22 grudnia nie powinien spaść poniżej -10 stopni Celsjusza. Taką temperaturę da się przeżyć. Pierwsze oznaki zimowej aury nadejdą jednak już na początku grudnia.
Wtedy zdecydowanie ochłodzi się - prognozuje synoptyk Wojciech Majik z wrocławskiego biura prognoz "Cumulus". Na szczęście nawet w grudniu możemy liczyć na wiele pogodnych, choć chłodnych dni. Za to w drugiej połowie miesiąca przewidywane jest lekkie ocieplenie, w przedziale od +5 do +10 stopni.
Święta mogą więc okazać się prawie wiosenne... Wszystko wskazuje na to, że nie zobaczymy śniegu. Biały puch pokaże się tylko miejscami, pierwszy raz już pod koniec listopada. Można się go spodziewać na Mazurach, Podlasiu i północnym Mazowszu.
Przez całą zimę śniegu będzie jak na lekarstwo. Tak wynika z obecnych danych meteorologicznych, opartych na amerykańskich modelach z odpowiednią korektą dla Europy Środkowej- tłumaczy Majik. Zamiast śniegu, będziemy mieli trochę mrozu i słońca pod dostatkiem.
Zanim wyciągniemy z szaf grube czapy i kalesony, czeka nas prawdziwa złota polska jesień, z temperaturami powyżej 15 stopni w ciągu dnia. Jeszcze do połowy października słupek rtęci dochodzić będzie w niektóre popołudnia do 20 stopni! A na południu kraju może być nawet cieplej, obiecuje meteorolog. (PAP)