"Czego pan się tak naprawdę boi, panie Kaczyński?"
Czego pan się tak naprawdę boi, panie Kaczyński? Może pana oskarżenia to przejaw strachu przed rzeczywistymi i faktycznymi ustaleniami, dotyczącymi katastrofy w Smoleńsku? - pytał rzecznik rządu Paweł Graś w "Kontrwywiadzie" RMF FM. Jak dodał, ustalenia ws. katastrofy w Smoleńsku mogą być niewygodne dla prezesa PiS.
13.09.2010 | aktual.: 13.09.2010 09:37
- My będziemy spokojnie czekać na pracę instytucji, które zajmują się badaniem katastrofy, prokuratury i komisji. Niech te instytucje wskażą, stwierdzą ewentualnych winnych i odpowiedzialnych za katastrofę w Smoleńsku. Natomiast Jarosławowi Kaczyńskiemu trzeba po prostu pozwolić, żeby dalej rozwijał się w ten sposób. Jeśli komuś tego typu oskarżenia i ten sposób polityki może zaszkodzić, to przede wszystkim Jarosławowi Kaczyńskiemu i PiS - powiedział Paweł Graś w RMF FM. Rzecznik rządu odniósł się w ten sposób do piątkowych słów prezesa PiS, który na wiecu pod Pałacem Prezydenckim powiedział, że to Donald Tusk, Bogdan Klich, Radosław Sikorski i Tomasz Arabski są odpowiedzialni za katastrofę smoleńską.
Graś dodał, że w związku z coraz bardziej licznymi i coraz bardziej agresywnymi wypowiedziami Jarosława Kaczyńskiego od pewnego czasu zadaje sobie pytanie: - Czego pan się tak naprawdę boi panie Kaczyński i dlaczego usiłuje pan opinii publicznej, przed ustaleniami prokuratury i przed ustaleniami instytucji, które katastrofę smoleńską badają, wmówić swoją wersję wydarzeń i wdrukować polskiej opinii publicznej nazwiska rzekomych winnych? - Ja uważam, że jest to przejaw strachu przed rzeczywistymi i faktycznymi ustaleniami, dotyczącymi katastrofy - dodał rzecznik.
Jego zdaniem Kaczyński może bać się ustaleń dotyczących katastrofy, ponieważ może nie będą dla niego wygodne. - Ale jak powiedziałem, lepiej zostawić tę sprawę do wyjaśnienia tym, którzy są do wyjaśnienia powołani. Lepiej, żeby politycy nie zastępowali i nie wchodzili w role, do których nie są przeznaczeni, żeby nie wchodzili w role prokuratorów, sędziów i katów, wykonujących wyroki - dodał Graś.