Czeczeńska rodzina w naczepie TIR‑a
Na przejściu granicznym w Świecku
(Lubuskie) w nocy z piątku na sobotę udaremniono próbę przerzutu
do Niemiec czeczeńskiej rodziny. Imigranci byli schowani w
naczepie TIR-a kierowanego przez Polaka - poinformował
rzecznik prasowy lubuskiego oddziału Straży Granicznej Mariusz
Skrzyński.
26.11.2005 | aktual.: 26.11.2005 09:57
Do ujawnienia przestępstwa doszło podczas wspólnej kontroli TIR-a przez polskich strażników granicznych i niemiecką policję federalną. Ludzie schowani byli między przewożonymi w tirze paczkami z ryzami papieru do kserokopiarki. Obecnie polski kierowca oraz jego "pasażerowie" są przesłuchiwani przez Niemców.
Rodzice i trójka ich dzieci niebawem zostaną przekazani polskiej stronie. Jak zapowiedział Skrzyński, trafią do jednego z ośrodków dla uchodźców. Niewykluczone, że swoją podróż do Niemiec także rozpoczęli z takiego miejsca.
Polak może odpowiadać po niemieckiej stronie bądź też w kraju. W Polsce za pomocnictwo przy próbie nielegalnego przekroczenia granicy grozi mu do trzech lat więzienia - powiedział Skrzyński.
Do dwóch lat więzienia grozi także Litwinowi i Ukraińcowi zatrzymanym w sobotę nad ranem na tym samym przejściu granicznym. Odpowiedzą za pomocnictwo przy próbie nielegalnego przekroczenia granicy. Z ich pomocy miała skorzystać córka Ukraińca, która posługiwała się podrobionym litewskim paszportem. Cała trójka jechała TIR-em kierowanym przez obywatela Litwy.