Czeczeńcy - ludzie niepotrzebni
Dla czeczeńskich uchodźców Polska jest
jednym z głównych celów ucieczki z udręczonego wojną kraju. Grupce
mężczyzn i kobiet z dziećmi, oczekujących w ośrodku dla uchodźców
w Dębaku pod Warszawą, Urząd do Spraw Cudzoziemców właśnie odmówił
prawa do pobytu w ośrodku - pisze "Rzeczpospolita".
Według gazety, osoby te na granicy zadeklarowały, że mają ze sobą pieniądze. Kazano im iść do hotelu. Dyrektor Dębaka Julian Curyła powiedział "Rz", że od września obowiązuje nowa ustawa o cudzoziemcach, która obliguje do nieprzyznawania pomocy osobom, które mają wystarczające środki na pobyt. O tym, co znaczy "wystarczające środki", decyduje dyrektor Urzędu.
Sprawy uchodźców niemal wszędzie w Europie należą do delikatnych, trzeba bowiem mądrze wypośrdokować pomiędzy zwykłą ludzką przyzwoitością, która się dyplomatycznie nazywa "względy humanitarne", a własnym interesem kraju-gospodarza. Przyzwoitość zazwyczaj przegrywa. Czeczeńcy, od czterech lat traktowani w swoim własnym kraju jak łowna zwierzyna, wiedzą o tym najlepiej - czytamy w "Rz". (uk)