Czechy przeciw rozszerzeniu UE w stylu Wielkiego Wybuchu
Czechy wypowiedziały się we wtorek przeciwko rozszerzeniu Unii Europejskiej w stylu "Wielkiego Wybuchu". W slangu unijnym oznacza to przyjęcie naraz całej grupy państw kandydujących, w tym 10 byłych państw komunistycznych.
22.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Szef czeskiej dyplomacji Jan Kavan podkreślił, że każdy z krajów prowadzących negocjacje powinien być oceniany odrębnie, według poczynionych postępów, a nie jako część większej całości. Uważamy, że przy konsekwentnym stosowaniu zasad dyferencjacji najlepiej przygotowane kraje powinny być przyjmowane, gdy wypełnią warunki - powiedział.
Również dyrektor ds. współpracy z UE w czeskim MSZ, Jirzi Havlik, wyraził - w imieniu Pragi - przekonanie, że poszerzenie Unii o wszystkich kandydatów naraz nie byłoby zbyt dobre ze względu na różnice w stopniu przygotowania i sytuacji gospodarczej.
Unijny komisarz ds. poszerzenia Guenter Verheugen wskazał niedawno, że Unia skłania się do jednoczesnego przyjęcia 10 krajów, a nie tylko kilku. Fala poszerzenia ma nastąpić przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w 2004 r.
Stanowisko Czech poparł we wtorek składający wizytę w Pradze holenderski minister spraw zagranicznych Jozias van Aartsen. Nie sądzę, byśmy zmierzali do ekspansji Unii Europejskiej w stylu "Wielkiego Wybuchu". Nie sądzę, by była to słuszna droga - powiedział po spotkaniu z Kavanem. (an)