Czas wojny
(PAP)
Mimo posuwania się naprzód sił koalicyjnych w Iraku, wojna potrwa dłużej niż się spodziewano, prawdopodobnie kilka miesięcy - twierdzi "Washington Post".
27.03.2003 | aktual.: 27.03.2003 20:04
Według ekspertów, przyczyny opóźniania się kampanii to niedostateczna liczebność wojsk koalicji, niesprzyjająca pogoda, tj. głównie burze piaskowe, ale przede wszystkim niespodziewanie silny i skuteczny na razie opór sił reżimu irackiego.
Eksperci podkreślają, że dowództwo wojsk amerykańskich prawdopodobnie nie doceniło przeciwnika, który wiele się nauczył z doświadczeń pierwszej wojny nad Zatoką Perską, a także z innych kampanii zbrojnych, prowadzonych przez USA na świecie w ostatnich latach.
Zwracają uwagę, że Irakijczycy znaleźli sposób walki w sytuacji, gdy stoją naprzeciw zdecydowanie przeważających - przede wszystkim technologicznie - sił koalicji. Jest to powszechnie od stuleci stosowana w takich warunkach taktyka nękania przeciwnika, wykorzystująca przewagę własnego terenu.
Nie zmieni ona wyniku wojny, ale przedłuży walkę, uczyni ją bardziej kosztowną i wpłynie na sposób, w jaki będzie ona widziana w krajach arabskich i na całym świecie - napisał czwartkowy "New York Times.
Według ekspertów, Pentagon nie docenił też irackich formacji paramilitarnych, wiernych Saddamowi Husajnowi, i przecenił gotowość sił irackich do poddawania się lub przechodzenia na stronę koalicji.