Trwa ładowanie...
d3itgi9
29-04-2005 06:56

Czarny rynek archeologiczny kwitnie w Internecie

Internetowy handel znaleziskami archeologicznymi wymknął się spod kontroli - alarmuje "Gazeta Wyborcza". Bezcenne wykopaliska zamiast do polskich muzeów trafiają w prywatne ręce.

d3itgi9
d3itgi9

Każdego dnia na polskich aukcjach internetowych pojawia się kilkadziesiąt ofert sprzedaży wykopanego z ziemi skarbu - głównie monet i militariów. Najstarsze przedmioty pochodzą nawet sprzed tysiąca lat. Większość z nich szybko znajduje kupca - pisze dziennik.

Tylko na liście licytowanych wczoraj przedmiotów na aukcji Allegro znalazło się kilkanaście uznawanych przez konserwatorów za cenne dla polskiej kultury - m.in. średniowieczne czekany z XI w., katowski topór z XIV w. czy monety nawet sprzed 500 lat.

Zagłębiem wykopalisk prowadzonych na dziko przez archeologów amatorów jest Kotlina Jeleniogórska. "Gazeta Wyborcza" pisze, że szczególnie obstawione są szlaki wojsk niemieckich wycofujących się z Polski w czasie II wojny światowej. Tam też najmocniej kwitnie wykopaliskowy przemysł, na który - poza sprzedażą znalezionych przedmiotów - składa się handel wykrywaczami metali.

d3itgi9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3itgi9
Więcej tematów