"Czarny marsz" po śmierci Ani z Gdańska
Około sto osób przeszło w milczeniu
i powadze ulicami Kielc w "czarnym marszu" zorganizowanym po
śmierci 14-letniej Ani z Gdańska.
W marszu zorganizowanym przez kielecką młodzież uczestniczyli przede wszystkim uczniowie, ale byli też dorośli, m.in. przedstawiciele kuratorium i dyrektorzy kilku szkół.
Chcieliśmy zjednoczyć się z rodzicami Ani. Zgromadziliśmy się też, aby pokazać, że potępiamy takie zachowania, protestujemy wobec przemocy w szkołach- powiedział jeden z uczestników marszu.
Tydzień temu kilku uczniów Gimnazjum nr 2 w Gdańsku molestowało seksualnie w klasie swą koleżankę. 14-latka na drugi dzień popełniła w domu samobójstwo.
Piątek został ogłoszony przez wicepremiera i ministra edukacji Romana Giertycha dniem żałoby w szkołach w całym kraju.