Czarnobyl: 200 osób zginęło, miliony cierpią do dziś
Rosyjski minister energetyki
atomowej Aleksandr Rumiancew powiedział we wtorek, że w
katastrofie czarnobylskiej na miejscu zginęło "co najwyżej 200
osób", lecz "miliony ludzi przeżyły ogromny stres".
22.04.2003 | aktual.: 22.04.2003 16:14
Minister mówił o tym, wystepując na konferencji prasowej przed przypadającą 26 kwietnia 17. rocznicą największej katastrofy w dziejach cywilnej energetyki jądrowej. Rumiancew powiedział, że sarkofag nad zniszczonym czwartym reaktorem czarnobylskiej elektrowni należy zabezpieczyć nową ochroną na "stulecia naprzód", gdyż to pozwoli zapobiec obawom milionów ludzi.
Po wybuchu nad zrujnowanym reaktorem zbudowano betonowe przykrycie (tzw. sarkofag). Nowe przykrycie przy finansowym współudziale społeczności międzynarodowej ma powstać do roku 2005. Środki na ten cel już zebrano.
Po dziś dzień eksperci przyznają, że psychologiczne następstwa katastrofy są bardzo poważne. Największe skażone obszary są na Białorusi, ale "oddech" Czarnobyla odczuli mieszkańcy połowy Europy.
Według ukraińskich naukowców, Czarnobyl pozostanie problemem przez dziesięciolecia, bo tyle czasu potrwa usuwanie skutków wybuchu i prace zabezpieczające.