"Czarne listy" towarzystw lotniczych
Belgia i Francja opublikowały "czarne listy" towarzystw lotniczych, które uznawane jako "niepewne" nie będą miały prawa lądowania i
startowania z lotnisk w tych dwóch unijnych krajach. Na liście
belgijskiej nie ma przewoźników zajmujących się przewozem osób,
tylko towarowe.
29.08.2005 | aktual.: 29.08.2005 17:28
Belgijska minister transportu Renaat Landuyt poinformowała, że na "czarnej liście" figuruje dziewięć towarzystw lotniczych. Ze względów bezpieczeństwa samoloty z tych towarzystw nie będą mogły lądować lub startować w Belgii. Wśród nich nie ma żadnego towarzystwa zajmującego się przewożeniem pasażerów.
Na liście znalazły się Africa Lines (Republika Środkowoafrykańska), Air Memphis (Egipt), Air Van Airlines (Armenia), Central Air Express (Demokratyczna Republika Konga), I.C.T.T.P.W. (Libia), International Air Tours Limited (Nigeria)
, Johnsons Air Limited (Ghana), Silverback Cargo Freighters (Ruanda) i South Airlines (Ukraina)
. Wszyscy przewoźnicy są lub byli aktywni w towarowych przewozach lotniczych.
W nocy z niedzieli na poniedziałek także Francuska Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego (DGAC) na swoich stronach internetowych opublikowała listę towarzystw lotniczych uznanych za "niepewne", których samoloty nie będą miały prawa lądowania na francuskich lotniskach.
Na liście tej znalazło się pięć linii lotniczych, nie dysponujących na mocy decyzji DGAC prawem lądowania we Francji. Są to: Air Koryo (Korea Północna), Air Saint-Thomas (Stany Zjednoczone), International Air Service (Liberia), Lineas AER de Mozambique - LAM (Mozambik) oraz Phuket Airlines (Tajlandia).
Francuskie Ministerstwo Transportu ma także zwiększyć liczbę kontrolerów lotniczych w swych portach oraz wprowadzić przepis, na mocy którego pasażerowie będą musieli być informowani przez biura podróży i przewoźników o tym, że dana linia nie ma prawa lądowania w niektórych krajach.
Poza Stanami Zjednoczonymi tylko dwa kraje - Wielka Brytania i Szwajcaria - ogłosiły dotąd "czarne listy" niepewnych linii lotniczych.
Paryż zdecydował się na taki krok po serii sierpniowych katastrof lotniczych, tym samym uprzedzając planowane ogłoszenie podobnej listy przez Komisję Europejską. W pięciu katastrofach lotniczych zginęło w tym miesiącu na świecie ponad 330 osób.
W lutym tego roku Komisja przedstawiła propozycję sporządzenia wspólnej, unijnej listy niebezpiecznych linii lotniczych, którym zakazano by na stałe bądź czasowo latania. Z taką listą mogliby zapoznawać się pasażerowie, którzy wykupując wycieczki w biurze podróży nie zawsze wiedzą, jaka linia lotnicza (czarter) zawiezie ich na wakacje.
KE chciałaby, by jej propozycja została zaaprobowana przez kraje członkowskie i Parlament Europejski jak najszybciej, tak by do Brukseli trafiły narodowe listy, z których następnie powstałaby jedna unijna "czarna lista".
KE zapowiadała, iż unijna lista zostanie opracowana i podana do publicznej wiadomości na przełomie 2005/2006.
Na razie tylko jeden kraj członkowski UE - Włochy - wyraził oficjalnie wątpliwości co do pomysłu "czarnej listy". Włoskie ministerstwo transportu opowiada się raczej za stworzeniem "białej listy", w której znaleźliby się przewoźnicy, co do których nie ma zastrzeżeń.
Elwira Wielańczyk