Czarne chmury nad polskimi uniwersytetami. Jest ekspertyza Biura Analiz Sejmowych
Większość polskich uczelni może stracić status uniwersytetu. Jak to możliwe? Wszystko przez planowaną reformą szkolnictwa wyższego, za którą odpowiada wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.
Niepokojący dla polskich uczelni scenariusz wyłania się z ekspertyzy Biura Analiz Sejmowych, do której dotarła "Gazeta Wyborcza". Według głównego specjalisty BAS dr hab. Jarosława Szymanka, że skutki reformy najbardziej odczują uniwersytety w mniejszych miastach, w tym Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach. Ta największa świętokrzyska uczelnia może stracić też uprawnienia do habilitowania.
Szymanek podkreślił, że tylko siedem z 18 uczelni wyższych zachowa prawo bycia uniwersytetami. Co więcej, pozostałe mogą zostać przekształcone w akademie.
- Z ekspertyzy wynika, że 66 proc. uniwersytetów w Polsce straci na tej reformie. Funkcjonowanie Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach też jest zagrożone. To wielkie niebezpieczeństwo, region straci na tym nie tylko prestiżowo, ale również gospodarczo - zaznaczył Artur Gierada, przewodniczący świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej.
Alarmuje też przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości. - Nie znam jeszcze tej ekspertyzy, ale wiem, że absolutnie nie można dopuścić do tego, by Kielce straciły uniwersytet. Nie po to walczyliśmy o przekształcenie Akademii Świętokrzyskiej - podkreślił Marek Kwitek z PiS.
Jest jednak jeszcze nadzieja, bo nie ogłoszono ostatecznej wersji ustawy.
Kłopotliwa kategoryzacja
Poszczególne wydziały uczelni zostały ocenione w 2017 roku. Brane są przy tym pod uwagę m.in. dorobek naukowy pracowników, publikacje, uprawnienia do nadawania stopni doktora oraz doktora habilitowanego, zastosowanie wyników badań naukowych. Wydziały otrzymują noty od A+ (najlepsze), przez A i B, do C. Te działające w ramach Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach nie wypadły najlepiej. Wszystkie, poza wydziałem Humanistycznym (otrzymał ocenę A), oceniono na B. Ta kategoryzacja odbije się finansowo na uczelni.
W całej sprawie najbardziej spokojny wydaje się rektor tej uczelni prof. Jacek Semaniak. - To jest opinia z początku roku, w międzyczasie były konsultacje międzyresortowe. Moim zdaniem obecny kształt ustawy w mniejszym stopniu zagraża uczelniom regionalnym. Nie ma zagrożenia, że przestaniemy być uniwersytetem - ocenił.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl