Czarne chmury nad Błaszczakiem. "Druzgocący raport"

Do raportu z kontroli dotarła gazeta "Rzeczpospolita", która informuje, że kontrola skończyła się negatywną oceną dla rządzonego przez Błaszczaka resortu. Poza wspomnianą przyspieszoną wypłatą zaliczek przez AU, NIK miało zastrzeżenia także do samego budżetu ministerstwa.

"Ocenę negatywną NIK wystawia niezwykle rzadko kontrolowanym przez siebie resortom" - podaje dziennik. Raporty na temat działalności resortów publikowane są co roku. Możliwe do uzyskania oceny? Pozytywna, opisowa i negatywna. W latach 2019-2020 NIK oceniała budżetu MON pozytywnie. W kolejnych dwóch latach raport z MON zawierał ocenę opisową. "Rzeczpospolita" wskazuje wręcz, że raport jest "druzgocący" dla Błaszczaka.

Jednym ze źródeł kłopotów MON jest ustawa o obronie ojczyzny, która została uchwalona w 2022 roku. Budżet resortu nie uwzględnił należycie ok. 8 mld zł "pozostawiając je do późniejszej dystrybucji" - podaje gazeta, co "mogło utrudniać osiągnięcie przez nich zakładanych celów realizowanych z tych wydatków" - czytamy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sprawa dotyczy także wspominanych 1,8 z AU, które zostały wypłacone z wyprzedzeniem w formie zaliczki.

Poza nieprawidłowościami systemowymi NIK wskazuje w swoim raporcie także, na kwestie "ze znacznym ryzykiem utraty środków pochodzących z budżetu UE".

Zaskoczenia negatywną oceną kierowanego przez Błaszczaka resortu nie kryje Paweł Suski z KO, wiceszef Komisji Obrony Narodowej. - Wielokrotnie alarmowaliśmy, że środki są wydawane w chaotyczny i nieprzemyślany sposób, nieefektywnie wpływając na podniesienie polskiego potencjału obronnego - mówi gazecie.

- W maju pełnomocnik oskarżyciela prywatnego skierował do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu poselskiego szefowi klubu PiS Mariuszowi Błaszczakowi; 18 czerwca wniosek został przekazany do Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych - przekazała PAP rzeczniczka marszałka Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek.

O sprawie jako pierwsza poinformowała Wirtualna Polska. Wspomnianym oskarżycielem prywatnym ma być gen. Tomasz Piotrowski, były dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Sprawa dotyczy rakiety znalezionej w lesie pod Bydgoszczą. We wniosku padają argumenty, że były szef MON "pomówił dowódcę o postępowanie, które naraziło go na utratę zaufania potrzebnego do zajmowanego stanowiska Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych" oraz że wypowiedzi Błaszczaka były "poniżające go w opinii publicznej".

Źródło: Wiadomości WP/"Rzeczpospolita"