Cypryjscy Grecy chcą rozmawiać z liderem Turków

Prezydent Christofias podkreślił, że rozmowy dotyczące uregulowania kwestii cypryjskiej powinny zostać wznowione z takich samych pozycji, jakie zajmowano w chwili ich przerwania przed trzema tygodniami.

Jak podała cypryjska telewizja państwowa, Christofias spotkał się w środę z ambasadorami pięciu państw - stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, aby omówić sytuację po objęciu w niedzielę władzy w tureckiej części Cypru przez zwycięzcę wyborów prezydenckich w tej części wyspy Dervisa Eroglu.

Przed wyborami obserwatorzy wyrażali opinię, że zwycięstwo Eroglu mogłoby oznaczać zerwanie rozmów z Christofiasem. Sam Eroglu poddał krytyce to, co osiągnięto podczas rozmów prowadzonych pod egidą ONZ od września roku 2008. Opowiedział się za utworzeniem na wyspie konfederacji dwóch suwerennych państw, co jest sprzeczne z uzgodnionymi z Radą Bezpieczeństwa zasadami rozwiązania problemu cypryjskiego.

Prezydent Christofias powiedział, że zwrócił się do ONZ i UE o pomoc w zapewnieniu, by rozmowy z Turkami cypryjskimi zostały wznowione w tym punkcie, w którym przerwano je w związku z przygotowaniami do wyborów w tureckiej części wyspy.

Podkreślił, że strona Greków cypryjskich jest gotowa do rozmów z Eroglu.

Eroglu wygrał wybory prezydenckie, zdobywając już w pierwszej turze 50,38% głosów i wyprzedzając ubiegającego się o reelekcję Mehmeta Alego Talata (42,85%).

Od 1974 roku Cypr jest podzielony na części: grecką - południową i turecką - północną. Na arenie międzynarodowej uznawana jest grecka Republika Cypru. Samozwańczą Republikę Turecką Północnego Cypru uznaje tylko Ankara.