Cydr dobry na serce
Szkoccy naukowcy testują nowatorski sposób walki z chorobami serca, wylewami i rakiem. Nowym lekarstwem może okazać się popularny napój alkoholowy. Chodzi o piwo jabłkowe, czyli cydr zwany też jabłecznikiem.
Badacze z Uniwersytetu w Glasgow dowiedli, że jabłka używane do jego produkcji zawierają wysokie stężenie związków fenolowych, które są zdrowymi dla człowieka przeciwutleniaczami. Teraz chcą sprawdzić, czy związki te spożywane w postaci napoju są przyswajane przez ludzkie organizmy. W tym celu 12 ochotników przez kilka tygodni będzie unikać jakichkolwiek związków fenolowych w diecie - jedynym ich źródłem będzie cydr. Potem zmierzony zostanie ich poziom we krwi badanych.
Piwo jabłkowe spożywane w umiarkowanych ilościach - jak podkreślają szkoccy badacze - może okazać się pożyteczne dla zdrowia, a jednocześnie dostarczać miłych wrażeń.
Badania są częścią szerszego projektu sponsorowanego przez Radę Badań Biologicznych i Biotechnologicznych (Biotechnology and Biological Sciences Research Council, BBSRC) oraz Krajowe Stowarzyszenie Producentów Cydru.
Szefowa zespołu badaczy, Serena Marks wyjaśniła: Poprzednie testy sugerują, że być może istnieje związek między związkami fenolu a ochroną organizmu przed poważnymi chorobami, dlatego zastanawiamy się jak absorbujemy je z pokarmu. Nasze badania wykazują, że jabłka używane do produkcji cydru mają ich znacznie więcej niż jabłka deserowe.
Producenci cydru od dawna interesują się związkami fenolu, odgrywają one bowiem istotną rolę przy nadawaniu napojowi odpowiedniego smaku i koloru; Serena Marks ma nadzieję, że jej badania nad związkami fenolu mogą być korzystne z medycznego punktu widzenia.
Zawartość alkoholu w cydrze waha się od 2 do 8%, napój ten - prawdopodobnie wynaleziony przez Celtów - jest szczególnie popularny w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Belgii i Francji.