Ćwiczenia antyterrorystyczne w Mediolanie
Na lotnisku Linate, stacji kolejowej Cadorna
oraz w kilku innych strategicznych miejscach Mediolanu odbyły się
zakrojone na szeroką skalę ćwiczenia antyterrorystyczne,
zakończone - jak podkreślają władze - pełnym sukcesem. Wszystkie
najważniejsze formacje sił porządkowych oraz służb ratunkowych
sprawdzały stan przygotowania w razie serii zamachów.
Rozpoczęte około południa ćwiczenia, które koordynowało włoskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, trwały trzy godziny. Uczestniczące w nich służby zostały postawione przed następującym zadaniem: wybuchają bomby w kolejce podmiejskiej i na stacji kolejowej, na lotnisku terrorysta usiłuje wysadzić ładunek wybuchowy, a następnie po nieudanej próbie ucieka korytarzami terminalu i bierze trzech zakładników spośród obsługi.
Ćwiczono także ewakuację siedziby władz miejskich oraz negocjacje z terrorystą przetrzymującym zakładników.
Ze wstępnych ocen wynika, że wszystko przebiegło bez zarzutu. Zorganizowanie manewrów skrytykowali jedynie politycy Ligi Północnej w Mediolanie. Zamiast blokować miasto minister spraw wewnętrznych powinien zamknąć wszystkie meczety, a swoich przyjaciół muzułmanów zmusić do przestrzegania prawa - powiedział eurodeputowany i zarazem radny Matteo Salvini.
Podobne ćwiczenia antyterrorystyczne odbędą się na początku października w Rzymie.
Sylwia Wysocka