PolskaCudzoziemcy kochają Małopolskę

Cudzoziemcy kochają Małopolskę

W ciągu ośmiu miesięcy 2005 r. odnotowano 13-proc. wzrost przyjazdów cudzoziemców do Polski - poinformowała wczoraj Polska Organizacja Turystyczna. W zeszłym roku było ich 14,3 mln. Rosnącą popularność turystyczną Polski świetnie widać w Krakowie i Małopolsce. Nasz region w ubiegłym roku odwiedziło 9,3 mln turystów. Zostawili 3,3 mld złotych. Ten rok ma być jeszcze lepszy.

Cudzoziemcy kochają Małopolskę

18.10.2005 | aktual.: 18.10.2005 10:13

Bogaci dzięki tanim liniom

Dokładne dane dotyczące turystyki w Małopolsce za rok 2005 będą znane na początku listopada. - W ubiegłym roku ruch turystyczny wzrósł w mieście o 20 proc. W tym roku widać, że będzie jeszcze lepiej. Liczę na skok o 30 proc. - mówi pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. turystyki Grażyna Leja. - W tym roku Małopolskę odwiedzi na pewno ponad 10 mln turystów. Widać to choćby po wzroście liczby pasażerów odprawianych w Balicach - dodaje wicemarszałek województwa Małopolskiego Jan Bereza.

Nikt nie ma wątpliwości, że turystyczny boom na Małopolskę to przede wszystkim zasługa tanich linii lotniczych. W tej chwili połączenia do Balic obsługuje pięciu tanich przewoźników, niedługo ma być ich siedmiu. - Lotnisko zmieniło strukturę ruchu turystycznego w regionie. Kiedyś przyjeżdżały do nas przede wszystkim zorganizowane grupy, których program ograniczał się do zwiedzania zabytków. Dziś większość to turyści indywidualni, którzy noclegi kupują przez internet, a w Krakowie obok zabytków szukają rozrywki i robią zakupy - tłumaczy Leja.

Z badań przeprowadzonych przez Małopolską Organizację Turystyczną wynika, że odwiedzający województwo zostawili tu w ubiegłym roku 3,3 mld zł. Goście z Polski wydawali średnio 303 zł na osobę, a turyści zagraniczni - 771 zł.

Koło zamachowe

Lotnisko pęka w szwach, w restauracjach jest tłoczno, w mieście powstają nowe hotele. Jeszcze dwa lata temu w Krakowie nie było żadnego hotelu z pięcioma gwiazdkami, dziś są trzy i przybędą kolejne. - Dzięki tanim liniom w hotelach zwiększyło się obłożenie poza sezonem. Teraz jesień i wczesna wiosna nie są sezonem martwym - mówi Leja.

Turystyka to potężne koło zamachowe dla całej gospodarki regionu. Szacuje się, że milion turystów daje 15 tys. miejsc pracy w sektorach związanych z ich obsługą. Natomiast jedno nowe miejsce pracy w turystyce generuje powstanie kolejnych trzech w innych branżach. - Bezrobocie w Krakowie spadło o pięć procent w porównaniu z ubiegłym rokiem. W tym roku w samym Krakowie powstało około 100 tanich pensjonatów - to dobrze oddaje skalę rozwoju - podkreśla Leja. - To nie przypadek, że Kraków i powiat tatrzański mają najniższe bezrobocie w regionie. To tam przede wszystkim trafiają turyści - mówi Bereza.

Zapracować na markę

Oprócz Krakowa i Zakopanego turystyczne hity Małopolski to: kopalnia soli w Wieliczce, dawny obóz zagłady w Auschwitz Birkenau i wpisane na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO kościółki drewniane w Lipnicy Murowanej, Sękowej, Dębnie i Binarowej. Coraz większą rolę zaczyna odgrywać turystyka pielgrzymkowa do sanktuariów w Łagiewnikach i Kalwarii Zebrzydowskiej. - Z badań wynika, że wielu turystów przyjeżdża do Krakowa jako głównego celu podróży, ale przy okazji chce zobaczyć inne atrakcje. Małopolska to nie tylko Kraków, ale to miasto ma już markę - tłumaczy Bereza.

Na markę trzeba zapracować. Kraków zadebiutował w świecie reklamy jesienią zeszłego roku. Miasto zachęcało do spędzenia weekendu hasłem: "Kraków. Tu każdy weekend przechodzi do historii". Teraz wielka kampania reklamowa "W Krakowie nie ma czasu na sen" kusi potencjalnych turystów w Polsce i Niemczech. Promocyjne uderzenie koncentruje się na pięciu aglomeracjach: Dortmundzie, Stuttgarcie, Kolonii, Berlinie i Hamburgu. Koszt kampanii w Polsce to 671 tys. zł, a w Niemczech - ok. 307 tys. zł. - Współpracujemy także z tanimi liniami, które promują nas w miastach, które mają połączenia z Krakowem. Mieliśmy też trochę szczęścia w nieszczęściu. Po śmierci Jana Pawła II Kraków był stale obecny w światowych mediach - przyznaje Leja.

Wojciech Harpula

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)