"Corriere della Sera": nie trzeba budować muru sankcji przed Rosją
Dziennik "Corriere della Sera" przestrzega przed budowaniem w Europie "muru sankcji" przed Rosją. Czy mamy pewność - pyta włoska gazeta - że po Putinie doszedłby do władzy mniejszy nacjonalista niż on? Według niego trzeba uwzględniać interesy Rosji.
04.09.2014 | aktual.: 04.09.2014 12:29
"To prawda, (prezydent Rosji Władimir) Putin wielokrotnie pogwałcił prawo międzynarodowe, ale robił to też Zachód, gdy było to potrzebne. To prawda, teraz Putin podniósł poprzeczkę i chce totalnej autonomii dla Donbasu (regionu na wschodzie Ukrainy, gdzie toczą się walki sił rządowych z separatystami), ale dyplomacja służy do prowadzenia negocjacji" - pisze publicysta dziennika Franco Venturini.
"Czy jesteśmy pewni, że to dobry biznes popychać Rosję z jej gazem w ramiona Chin?" - zapytał nawiązując do zawartej w maju rosyjsko-chińskiej umowy gazowej.
"Głośny szczęk szabli, który ogarnia Europę, trzeba powstrzymać bez kapitulowania przed Putinem, ale przy uwzględnieniu niektórych jego interesów, tak jak Zachód czynił to wobec Kremla nawet w czasie zimnej wojny" - uważa komentator. Konieczne jest w jego opinii wypracowanie skuteczniejszej niż "zwykłe sankcje" strategii, która byłaby zdolna do "odtworzenia polityczno-wojskowego straszaka jako gwarancji dialogu".
Najważniejsze pytanie, jakie obecnie musi sobie zadać Zachód - według Venturiniego - brzmi: "Dokąd zmierza Europa, którą niektórzy widzieli aż do Uralu, a inni do Władywostoku?". "W jaki sposób możemy uśmierzyć zrozumiały niepokój państw, które przez wieki były ulubionymi ofiarami historii, a potem wyzwoliły się z sowieckiego imperium?" - dodał komentator.
W nawiązaniu do embarga nałożonego przez Rosję na towary m.in. z UE w odpowiedzi na unijne sankcje publicysta napisał: "Abstrahując od naszych interesów, które fatalnie ucierpiały przez rosyjskie kontrsankcje, musimy zdawać sobie sprawę, że w geopolitycznym centrum naszego kontynentu może wybuchnąć konflikt o wielkich proporcjach, spowodowany z jednej strony przez uzbrojony cynizm Putina, a z drugiej przez niewypowiedziane pragnienie obalenia go na drodze gospodarczej".
Jednocześnie publicysta "Corriere della Sera" wyraził przekonanie, że udzielenie przez NATO gwarancji Polsce i republikom nadbałtyckim jest obowiązkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego.