Córka Macierewicza wspiera karmienie piersią. Jej fundacja dostała rządową dotację
Aleksandra Wesołowska, córka Antoniego Macierewicza, prowadzi Fundację Bank Mleka Kobiecego i promuje karmienie piersią. Ministerstwo zdrowia przekazało jej niemal 50 tys. zł dotacji. To nie jedyne wsparcie, jakie otrzymuje od instytucji państwowej.
Fundacja Bank Mleka Kobiecego otrzymała w 2017 r. dotację w wysokości 44,9 tys. zł w ramach zadania: "Promowanie inicjatyw dotyczących prawidłowego żywienia noworodków" - wynika z informacji Ministerstwa Zdrowia.
Fundacja dr Aleksandry Wesołowskiej od kilku lat promuje karmienie piersią. O finansowym wsparciu nie chce jednak rozmawiać. – Raczej nie znajdę czasu – mówi Wirtualnej Polsce. Wypowiadała się na ten temat jednak kilka tygodni temu, gdy zrobiło się głośno o jej innej dotacji od rządowej instytucji. Dr Wesołowska zaprzeczyła, że jej fundacja dostaje pieniądze dzięki wsparciu ojca. - Ja się tą sprawą zajmuję od 12 lat, z Ministerstwem Zdrowia współpracuję niezależnie, bez względu na to, jaka aktualnie ekipa rządzi. Myślę, że nie ma co tego łączyć – mówiła niedawno w rozmowie z Wirtualną Polską córka Macierewicza.
Dotację z PZU otrzymała jednak dopiero za rządów PiS. Jak wynika ze sprawozdania finansowego za rok 2016, przychody banku mleka sięgnęły 527 tys. zł. 100 tys. zł pochodzi dotacji PZU. Kolejne 398 tys. zł przekazano w ramach projektu Laktotech, który finansuje Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. 12,2 tys. to dotacja warszawskiego urzędu miasta.
W 2015 r. fundacja miała sporo niższe przychody – sięgnęły 137 tys. zł. Wsparcie z Laktotech to 114 tys. zł, ratusz przekazał 11,9 tys. zł. Ze sprawozdania za 2014 r. wynika, że przychody sięgnęły 89 tys. zł, a w 2013 – 45 tys. zł.
Fundacja Bank Mleka Kobiecego powstała, aby promować karmienie piersią nie tylko wśród rodziców, ale także lekarzy. Organizacja prowadzi w całej Polsce program "Mleko mamy dla wcześniaka". Umożliwia on przekazywanie mleka kobiecego matkom, które nie mogą karmić swoich nowo narodzonych dzieci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Antoni Macierewicz o decyzji prezydenta: "To cios serce"