Coraz więcej donosów na piratów drogowych
Nie tylko policja, Inspekcja Transportu Drogowego i straże miejskie pilnują, czy kierowcy łamią prawo. Od początku roku robią to za pomocą telefonu, kamery czy aparatu także inni kierowcy, piesi czy rowerzyści - czytamy w "Rzeczpospolitej".
30.04.2014 | aktual.: 30.04.2014 06:18
Nagrywają lub rejestrują wykroczenie i wysyłają do konkretnej komendy policji. Ta weryfikuje dane i wystawia mandaty albo kieruje sprawy do sądu. Nagrań takich w całym kraju są już setki i ma być jeszcze więcej.
W programie pilotażowym biorą udział oficjalnie na razie komendy z Katowic, Opola i Bydgoszczy. Nieoficjalnie jest ich kilkadziesiąt.
Nagrywanie wykroczeń nie jest donosicielstwem, ale społecznym sprzeciwem wobec brawury i chamstwa na drodze - uważa Komenda Główna Policji.