PolskaCoraz szybsze impulsy "tepsy"

Coraz szybsze impulsy "tepsy"

W tajemnicy przed klientami Telekomunikacja Polska nalicza szybciej tzw. impulsy dla osób dzwoniących z budek.

10.08.2004 | aktual.: 10.08.2004 08:43

Jeśli zadzwonisz posługując się kartą chipową, to impuls nie będzie trwał 180 sekund (3 minuty), lecz 135 sekund. Nie ma też nocnej taryfy - gdy impuls był liczony co 6 minut.

- Monopolista zadał cios w plecy ludziom dzwoniących z automatu - złości się nasz legnicki czytelnik, Stefan Michalski. Pod koniec lipca kupił kilkanaście kart telefonicznych, płacąc po dziewięć złotych za jedną. Skusiło go, że dla każdej do 15 impulsów dodano gratis jeszcze 10. - Wczoraj późnym wieczorem zadzwoniłem z automatu do rodziny i bardzo się zdziwiłem, że impulsy lecą jak szalone.

Dociekliwy mężczyzna zmierzył czas na swoim stoperze i wyszło mu, że impulsy znikają o 45 sekund wcześniej niż powinny. - Gdybym wiedział, że Telekomunikacja Polska szykuje taką niespodziankę, to nie kupiłbym tych kart, bo wcale się już nie opłaca za nie dzwonić.

Inny z naszych czytelników, Jan Kwiatkowski z Wrocławia, obliczył, że tyle samo pieniędzy wyda, jeśli zdecyduje się na którąś z popularnych taryf, proponowanych przez operatorów telefonii komórkowej. - To raczej niezwykłe, że bez sterczenia w budce koszt rozmowy jest niemal identyczny - dziwi się czytelnik. Zapytany wczoraj o powody zmiany naliczania impulsów Wojciech Jabczyński, rzecznik TP SA we Wrocławiu, nie krył zaskoczenia.

- To niemożliwe. Może wasz czytelnik się pomylił? - pytał rzecznik. Później przyznał nam jednak rację. - Nowe taryfy obowiązują od 1 sierpnia - wyjaśnił Wojciech Jabczyński.

Nie potrafił powiedzieć, dlaczego nie poinformowano o zmianie klientów, mimo że upłynął już tydzień. - Zmiana systemu taryfowego ma sprawić, aby stał się on przejrzysty i klarowny. Zrobiliśmy to w interesie naszych klientów - mówi Jabczyński.

Zapewne klarowność polega na tym, że nie ma już taryfy nocnej i świątecznej. Zawsze płacimy tak samo.

Impuls przyśpiesza
Jeżeli dzwonimy z aparatu TP, jeden impuls kosztuje 50 groszy i jest naliczany przy rozmowie strefowej co 135 sekund, międzystrefowej - co 49 sekund, do sieci komórkowej - co 18,7 sekundy. Dla porównania - w Dialogu impuls dla rozmowy strefowej kosztuje 40 groszy i jest liczony co trzy minuty. Tańsze są też inne rozmowy.

Janusz Michalczyk, Zygmunt Mułek

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)