Coraz gorsze notowania prezydenta - ta afera go pogrąży?
Większość Niemców uważa, że afery z zatajeniem prywatnego kredytu i naciskami na media trwale zaszkodziły wizerunkowi prezydenta RFN Christiana Wulffa. Taki pogląd wyraziło 72% respondentów opublikowanego sondażu dla telewizji ZDF.
13.01.2012 | aktual.: 30.11.2015 17:18
61% oceniło, że Wulff nie jest wiarygodny. Jednocześnie jednak 50% ankietowanych uważa, że powinien on nadal pełnić swój urząd. 44% opowiedziało się za jego rezygnacją.
Od kilku tygodni nie milknie krytyka pod adresem prezydenta Niemiec w związku z ujawnieniem w połowie grudnia przez dziennik "Bild", że w 2010 r., jeszcze jako premier landu Dolna Saksonia, zataił on przed parlamentem krajowym fakt zaciągnięcia prywatnej pożyczki w wysokości pół miliona euro od żony zaprzyjaźnionego biznesmena.
Od tego czasu niemiecka prasa niemal codziennie pisze o związkach Wulffa z zamożnymi przedsiębiorcami, z których uprzejmości chętnie korzystał, na przykład spędzając wakacje w ich posiadłościach. Media sugerują też, że dzięki eksponowanej pozycji uzyskał również korzystnie oprocentowany kredyt hipoteczny.
2 stycznia "Bild" poinformował, że prezydent próbował zapobiec publikacji artykułu o zatajeniu pożyczki i zadzwonił w tym celu do redaktora naczelnego gazety, grożąc sankcjami prawno-karnymi. Wulff twierdzi, że zwrócił się jedynie o przesunięcie publikacji o jeden dzień, do czasu jego powrotu z podróży zagranicznej.
Prezydentowi nie pomogło też to, że wbrew wcześniejszym obietnicom, jego adwokat Gernot Lehr odmówił opublikowania blisko 400 pytań i odpowiedzi dziennikarzy w związku ze stawianymi Wulffowi zarzutami. Adwokat powołuje się na ochronę dóbr dziennikarzy, ale w czwartek kilka niemieckich redakcji wydało oświadczenia o zezwoleniu na publikację pochodzących od nich pytań i odpowiedzi na nie.
Chadecja i kanclerz Angela Merkel oficjalnie stoją po stronie prezydenta. Rzecznik rządu Steffen Seibert powtórzył, że Merkel ceni Wulffa i jego pracę, a także to, że jest on gotowy udzielić daleko idących informacji w sprawie stawianych mu zarzutów. - Ta gotowość na pewno nie ustanie, nawet jeśli pojawią się nowe pytania - powiedział Seibert. Sekretarz generalny CDU Hermann Groehe ocenił z kolei, że prezydent "zasługuje na drugą szansę".
Niektórzy politycy obozu rządzącego apelują jednak, by Wulff niezwłocznie ujawnił wszystkie informacje dotyczące zarzutów. Jeden z posłów chadecji Karl-Georg Wellmann stwierdził, że lepszym rozwiązaniem byłaby rezygnacja Wulffa z urzędu prezydenta.