Coming out szansą na sukces wyborczy?
Biedroń nie był pierwszy. Oni mają to już za sobą
Biedroń nie jest pierwszy
Był jednym z najbardziej elektryzujących kandydatów kampanii samorządowej. Został prezydentem Słupska. - Obiecuję że będę prezydentem wszystkich mieszkańców Słupska, bo moją partią polityczną jest Słupsk i jego mieszkańcy - zapowiada Robert Biedroń, który do miejskiego ratusza wprowadzi się w najbliższym tygodniu.
Czy coming out może być szansą na sukces wyborczy? Sukcesu Biedroniowi pogratulował na swoim profilu na Facebooku Krystian Legierski. "To jest super dowód na to, że hetero Polacy w gejach i lesbijkach przestali widzieć wyłącznie gejów i lesbijki, a dostrzegli również pełnowymiarowych, pracowitych i wartościowych ludzi" - napisał.
Również politolog prof. Kazimierz Kik jest zdania, że na wygranej dotychczasowego posła zaważyła nie kwestia jego homoseksualizmu, ale to, że Słupszczanie doceni profesjonalne zalety Biedronia na tle jego konkurentów. - Miejscowi działacze zawiedli mieszkańców Słupska, natomiast poseł Biedroń pokazał, że mu się chce. Chodził od drzwi do drzwi, był aktywny, poza tym zdobył doświadczenie w Warszawie, jest wykształcony, kulturalny. Sprawy związane z orientacją seksualną dla Słupszczan nie były tak ważne, ale interesowało ich, co nowy prezydent może zrobić dla ich miasta - wskazuje w rozmowie z WP.PL profesor z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Na pewno jednak homoseksualizm kandydata nie stanowił dla wyborców bariery, co stanowi dobry prognostyk na przyszłość. - Ten wybór może zapoczątkować zmianę mentalnościową, prezydentura Biedronia może pozytywnie wpłynąć na postawy Polaków - przewiduje prof. Kik.
(WP.PL, TVN24, mg, js)