ŚwiatColumbia rozpadła się ze starości?

Columbia rozpadła się ze starości?

Zdaniem doktora Aleksego Bartnika z Instytutu Fizyki Teoretycznej Uniwersytetu Warszawskiego, amerykański prom kosmiczny Columbia rozpadł się po prostu ze starości. Ekspert powiedział Polskiemu Radiu, że najprawdopodobniej zawiodła specjalna powłoka promu złożona z ceramicznych płytek.

01.02.2003 | aktual.: 01.02.2003 20:49

Aleksy Bartnik powiedział, że prom podchodząc do lądowania nie ma już praktycznie paliwa, a więc przyczyną katastrofy nie mógł być jego wybuch. Prom leciał z bardzo dużą prędkością i bardzo wysoko, a więc niemożliwe było jego zestrzelenie przez terrorystów. Zdaniem Aleksego Barnika, najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy było odpadnięcie specjalnych płytek zabezpieczających prom przed nagrzaniem. Prom wchodzi do atmosfery i wytraca swoją prędkość poprzez hamowanie w atmosferze, co powoduje jego nagrzewanie. Płytki, które miały chronić powłokę promu odpadły i prom rozpadł się na części na skutek przegrzania.

Doktor Bartnik dodał, że spodziewa się, że po tej tragedii Amerykanie zawieszą loty wahadłowców. Zdaniem eksperta, stworzy to problem dla zaopatrzenia międzynarodowej stacji kosmicznej. Aleksy Bartnik powiedział, że jedyną alternatywą w tej sytuacji będzie zaopatrywanie stacji przy użyciu rosyjskich rakiet kosmicznych.

Amerykański prom kosmiczny "Columbia" rozpadł się na kilkanaście minut przed lądowaniem. Prom, który wracał z 16-dniowej misji, miał o 15.16 polskiego czasu wylądować na Przylądku Canaveral na Florydzie. Kiedy wszedł w ziemską atmosferę nad amerykańskim stanem Teksas stracono z nim kontakt. Świadkowie mówią, że słyszeli na niebie wybuch, później widać było spadające części promu.(ck)

śmierćusanasa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)